Jak oceniacie Wasze tegoroczne "miejsca noclegowe"

Akredytacje, karnety i bilety. Uwagi, pomysły i sugestie organizacyjne.<br> Odczucia co do atmosfery Festiwalu.
cze67
 

Post 10 sie 05, 9:54

W tym roku nocowaliśmy w hotelu "Gambit". Bardzo przyjemne miejsce, obsługa bez zarzutu, bardzo miłe panie w portierni, zawsze wieczorem nowa porcja wody "Cieszynianka", mydła itd.). Gdybyż jeszcze łazienka nie wymagała znajomości podstaw akrobacji:-). Ale ogólne wrażenie wielce pozytywne. Co ciekawe - naprzeciwko nas mieszkali performerzy z Shibasashirazu Orchestra! Zapewniam - nie prowadzą rock'n'rollowego trybu życia. Przynajmniej nie w Cieszynie.
I za to też ich cenię:-)

peter
 
Posty: 244
Na forum od:
23 sty 05, 23:21

Post 10 sie 05, 12:15

no kolega mieszkający w gambicie mówił, że muzycy dość długo zabawiali się w pokoju :-)

a w gambicie nocowałem rok temu i bardzo pozytywnie oceniam

w tym roku fundacja - warunki dość kiepskie, pokój za 60 zł w niczym nie przypominał pokoju w tej samej cenie w gambicie, w szafie syf i malaria, panie sprzątające chyba tam raczej nie zaglądają, ale przeżyłem :-) jedyny plus fundacji to o wiele lepsza droga powrotna z kinowych wypraw, do gamitu trzeba zasuwać pod górkę

cze67
 

Post 10 sie 05, 12:20

peter - no kolega mieszkający w gambicie mówił, że muzycy dość długo zabawiali się w pokoju :-)

No, ich było ponad dwudziestka. "Nasi" (ci łysi performerzy) byli spokojni:-)

peter - jedyny plus fundacji to o wiele lepsza droga powrotna z kinowych wypraw, do gamitu trzeba zasuwać pod górkę

No, ale kiedy z rana śpieszysz się na seans, to masz jak najbardziej z górki:-)

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 10 sie 05, 12:20

Rzeczywiście, w Fundacji było średnio, ale Gambit miał komplet w kwietniu... Panie sprzątające napewno tam nie zaglądały, łazienka koszmarna, strach wyjść na balkon, ale i tak nie widziałeś naszego pokoju sprzed 2 lat...
MK

ave_Adore
 
Posty: 431
Na forum od:
21 lut 05, 14:29

Post 10 sie 05, 12:59

Cieplutko wspominam prace kosiarki w godzinach porannych(wczesnych...), brak ciepłej wody poznym porankiem i te wedrowki na ostatnie pietro. Podobaly mi sie te minimalne odległosci miedzy pokojami: wychodziłam na balkon, a na wyciagniecie dloni miałam sasiadke, z która omawialysmy dizen wczorajszy a na dodatek robiła mi kawke!
Było calkiem sympatycznie..
a panie w recepcji bardzo miłe! :)

cze67
 

Post 10 sie 05, 13:21

Ave, a które miejsce tak sentymentalnie wspominasz?

ave_Adore
 
Posty: 431
Na forum od:
21 lut 05, 14:29

Post 10 sie 05, 13:31

ah! zapomniałam..

oczywiscie, ze Fundacje :)

Avatar użytkownika
masakrytyczna
 
Posty: 72
Na forum od:
26 lip 05, 16:54

Post 10 sie 05, 13:32

jak juz pisac - (a warto) to konkretnie i z cenami 9ze o namiarach nie wspomne:-)))

ja w tym roku: w Uśce, akademik koło kina akademickiego, pieszo 13 minut do centruma, autem(bom zmotoryzowany) chwilka. cena niska- 25zl/osoba, pokoik 2 osobowy, jedna łazienka na 4 pokoje.
wieczorami to nie wiem ale jak wracaąłem o 4-5 rano to było cicho.

chetnie poczytam o prywatnych kwaterach w centrum, ale nie takich co w 1 pokoju 8 ludzi na karimacie.
www.masakrytyczna.blog.pl >>dziwię się światu<<

cze67
 

Post 10 sie 05, 13:37

Myśmy w zeszłym roku mieszkali w Uśce. Ale jakoś nam nie podeszło - to już chyba nie ten wiek, jesteśmy bowiem już sporo "poakademiccy":-)

ave_Adore
 
Posty: 431
Na forum od:
21 lut 05, 14:29

Post 10 sie 05, 13:43

Moje tymczasowe domostwo/hrabstwo miesciło sie na ulicy Moniuszki 4. Cena była uzalezniona od ilosci osób tam spiacych i tego czy łazienka była wspolna czy tez nie. Za swoj łózko płacilam 17 peelenów.
Do centum mozna było isc przez park(choc cieszyniacy odradzali, ale jak sie wraca padnietym koło 4, to nawet taki park nie jest w stanie odstraszyc) i zajmowało to około 15 minut.

Avatar użytkownika
asia
 
Posty: 22
Na forum od:
1 lip 05, 7:06

Post 10 sie 05, 13:46

ave :-) a ja na Moniuszki 5 !
i również zasuwałam przez park.

ave_Adore
 
Posty: 431
Na forum od:
21 lut 05, 14:29

Post 10 sie 05, 14:02

asia, po waszej "stronie" tez były takie kartki na kazdym pietrze: Prosimy nie dokarmiac gołebi? ;)

Avatar użytkownika
WanilioweNiebo
 
Posty: 47
Na forum od:
9 lut 05, 0:00

Post 10 sie 05, 15:21

my w 8 do 10 osób(zależy od dnia festiwalu) mieszkaliśmy w 4-pokojowym mieszkaniu w bloku...kuchnia łazienka...warunki ogólnie bardzo dobre tylko na Podgórzu to było..do centrum ponad 20 minut a jak rano szliśmy do centralu to hohoho..
I mam dziwne przyzwyczajenia, lubię patrzeć w Twoje oczy kiedy pada i leżąc na krawężniku opowiadać Tobie jak wygląda świat.

Gość
 

Post 10 sie 05, 15:27

Przepraszam, kartka o niedokarmianiu biednych gołębi byla tylko na jednym piętrze...
W Uśce czy tez w Cieszku też byłam i to dwa razy (za drugim razme, bo za póózno mi sie przypomniało o szukaniu hotelu) i to było dość koszmarne, zwłaszcza te lazienki (prysznic dla ekshibicjonistów)

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 10 sie 05, 15:31

poprzedni wpis był mój, zapomnialam sie zalogowac
Ostatnio edytowano 10 sie 05, 16:06 przez MK, łącznie edytowano 1 raz
MK

ave_Adore
 
Posty: 431
Na forum od:
21 lut 05, 14:29

Post 10 sie 05, 15:58

a byłas na pietrze ostatnim? Miałam przyjemnosc wdrapywania sie na sama gore i zapewniam, ze były :)

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 10 sie 05, 16:04

Ja chyba bylam na przedostatnim (tam gdyie byly numery 700), ale jakos lekko mi sie wdrapywalo
MK

ave_Adore
 
Posty: 431
Na forum od:
21 lut 05, 14:29

Post 10 sie 05, 16:08

hahah:) to wdrapywanie sie bylo miłe! cały urok w tym tkwił :)

Mag
 
Posty: 43
Na forum od:
2 sie 05, 12:14

Post 10 sie 05, 17:33

Ja mieszkałam w schronisku PTSM (Błogocka 24) i w przyszłym roku raczej rozejrzę się za czymś innym ;) Miałam pokój 4-osobowy, 13,60 za łóżko (+ jednorazowa dopłata 6 zł jak ktoś chciał poszewki na pościel :] ), warunki łazienkowe w miarę znośne, chociaż z ciepłą wodą można było naprawdę oszaleć :] Rozpiska głosiła: ciepła woda 16:00-23:00 i 7:00-11:00 (chociaż w różnych punktach schroniska były różne kartki z trochę innymi godzinami), ale woda czasem znikała o 8 rano a raz pojawiła się o 3 w nocy :] Naprawdę nie lubię myć włosów w lodowatej wodzie, wolę już wstać trochę wcześniej jeśli mogę mieć pewność ciepłej ;)
Do tego jakoś niezbyt przyjemne było przechodzenie do swojego pokoju przez salę gimnastyczną z ok.60 osobami na karimatach ;) Rzadko kiedy był komplet obecny, ale i tak jakoś nie lubiłam przechodzenia tamtędy ;)
co było takie śmieszne w filmie 'linda linda linda'?

mp
 
Posty: 152
Na forum od:
2 sie 05, 10:42

Post 10 sie 05, 17:49

pewności, że będzie ciepła woda to na Błogockiej nie było wogóle, dwa razy trafiłem na w miarę ciepłą wodę

kiki
 

Post 10 sie 05, 20:11

a ja mieszkałam na kempingu Olza.Calkiem klimatycznie,ale daleko

joasia
 
Posty: 53
Na forum od:
3 lut 05, 11:07

Post 10 sie 05, 20:26

ktoś już chyba wspominał o akademiku cieszko- rewelacji nie ma: pokój 4 osobowy (dwa 2piętrowe łóżka) z umywalką,ekshibicjonistyczne prysznice, papier toaletowy pod wydział i krzyczące (do siebie;) ) panie sprzątaczki.cena 20 zł/doba.nie wiem jak wy (podejrzewam ze podobnie),ale ja spędzam w pokoju zwykle kilka godzin,w dodatku wtedy śpię, więc w sumie specjalnie mi te warunki nie przeszkadzają.no,wkurzałam się tylko czasem rano jak musiałam być o 8.45 w centrum festiwalowym,bo to jednak kawałek drogi;)

just
 
Posty: 10
Na forum od:
12 lip 05, 20:36

Post 10 sie 05, 20:46

INTERNAT ZSP, ul. Kraszewskiego 11 .. 18 zł za osobę
(na stronie była podana troche inna cena - 18 zł za pierwszą noc, kolejne po 15 zł.. -> tzw. chwyt marketingowy)
Dojście do rynku zajmuje jakieś 10-15 min.
(w zależności od ilości posiadanej energii ;) )
Pokój nie był powalający, domagał się odmalowania - nasz akurat oblepiony był plakatami filmów wątpliwego gatunku, ale miał jakiś swój "klimat" ;)
a wyposażenie - (pokój 2-osobowy) dwie duze szafy, dwa łóżka, dwa biurka, a przy każdym po krzesełku i dwie wiszące półki nad łózkami.
Łazienka jedna na korytarzu - ta na pierwszym piętrze nie była zachwycająca (z założenia męska, choć łazienki były koedukacyjne ;) ), więc chociaż miałam tam swój pokój, to dreptałam na piętro drugie - łazienka już na pierwszy rzut oka mówiła, ze jest przeznaczona dla płci pięknej i stanowczo dawała większe poczucie intymności ;)
Z kolejkami pod prysznic się nigdy nie spotkałam, z ciepłą wodą również nie było problemów - w dowolnej porze i w dowolnych ilościach ;)
Chociaż do niektórych kranów trzeba było podchodzić indywidualnie i z wyczuciem ;)
Do tego mili panowie w "recepcji" ;)
Ogólnie.. jestem zadowolona.. :)
(tym bardziej, ze moj pobyt w pokoju ograniczał się głównie do kilku godzin, w trakcie których spałam ;) )

fragilek
 

Post 10 sie 05, 21:02

Dokładnie,w internacie było całkiem przyjemnie :) Dotychczas mieszkałam w akademiku Cieszko,gdzie płaci się coś koło 22 złotych za praktycznie takie same warunki. A położenie internatu jest o wiele lepsze,do Rynku 10-15 minut no i bliżej na stronę czeską :) Standard pokoi naprawdę wystarczający,brak problemów z łazienką i wodą,w zasadzie same plusy...albo o minusach mi po prostu niewiadomo :)

fake plastic girl
 
Posty: 9
Na forum od:
10 sie 05, 20:48

Post 10 sie 05, 21:13

W tym roku za późno się zebrałam i miejsc w Fundacji, gdzie zawsze mieszkam nie było.Zamiast tego mieszkałam w osobnej części prywatnego domu. Łazienka tylko dla nas (2 osób), z ciepłą wodą przez cały czas (a z powodu upałów-ok. 3 prysznice dziennie)...Do tego możliwość gotowania. Ogólnie idealnie-bo nikt nie przeszkadzał i nie wtrącał się...Jedyny mnnus to odległość-trochę dalej niż Podgórze... I niestety wieczorami-pod górkę. Ale i tak się cieszę że miałam gdzie mieszkać.:)
Film jest dobry wtedy, kiedy wart jest biletów, kolacji oraz opłaty za pilnowanie dzieci.
A. Hitchcock

Avatar użytkownika
soffika-zoe
 
Posty: 59
Na forum od:
6 sie 05, 1:34

Post 10 sie 05, 23:38

jestem zadowolona z tego ze mieszkalam w akademiku,choc t dosyc "specyfizne mijsce".warunki zadowalajace.tylko jedna niemila sytuacja wyniknela,jak juz ktos wspomnial na stronie www bylo napisane ze kolejne noce kosztuja 15 zl.i tak przekazem naplacilismy.3dni przed koncem planowanego pobytu burak z recepcji,kt.sie nawet tylkaz wypierdzianego fotela ruszyc i podac kluczyk oznajmil nam ostro ,ze juz mu wisimy za noclegi,ze chccielismy oszukac i albo sie wyprowadzimy,albo doplacimi.szkoda ,ze osoby odpowiedzialne nie ustalily ostatecznych wersji...ale wszystko zostalo pomyslnie i z nawiazka;) załatwione,z panem,kt.rozumial po polsku:P
pozdrawiam
I still haven't found what I'm looking for

Avatar użytkownika
kata_strofa
 
Posty: 133
Na forum od:
1 maja 05, 14:51

Post 11 sie 05, 9:53

No własnie, w sobote (przedostatni dzien festiwalu) w internacie ZSP była jakas nieprzyjemna akcja. Pan z recepcji robił jakąś nagonkę i domagał się dowodów wpłaty. Ale mimo wszystko ja internat sobie chwalę. mieszkałam tam nie po raz pierwszy, a jak się wraca to znaczy ze tragicznie nie jest. Blisko, tanio, troche pod górke, ale woda ciepła. Oj i ten pan z pieskami (nie Małecki na szczescie ;)), co krokodylkami płeć piękną nazywa.

just
 
Posty: 10
Na forum od:
12 lip 05, 20:36

Post 11 sie 05, 12:14

Pan z pieskami.. oo taak.. ;) Wracając późną, ciemną nocą zostałam przez te psiaki zaatakowana ;) Obeszło się bez ran, bo stworzenia okazały się przesympatyczne-poskakały sobie, probowały sprawdzić co mam w torbie z zakupami i pobiegły tam, skąd wcześniej nagle wyskoczyły- czyli w ciemny lasek zwany rezerwatem ;)
To własnie można zaliczyć do minusów.. słabe oświetlenie, a w pewnych miejscach jego brak.. Przy bliskim sąsiedztwie zarośli nie czułam się pewnie, szczególnie w takich ciemnościach.. ale i do tego szybko się przyzwyczaiłam ;)

cze67
 

Post 11 sie 05, 12:17

A propos oświetlenia cieszyńskiego... Wracając do Gambitu nocą w okolicach cmentarza żydowskiego zastawało się egipskie (albo jakies inne) ciemności. Co ciekawe - jedyna latarnia, która jest tam czynna, gdy się do niej ktoś zbliżał... gasła :-)

Avatar użytkownika
asia
 
Posty: 22
Na forum od:
1 lip 05, 7:06

Post 11 sie 05, 13:39

ave_Adore napisał(a):asia, po waszej "stronie" tez były takie kartki na kazdym pietrze: Prosimy nie dokarmiac gołebi? ;)


nic nie było o gołębiach

... a były tam jakieś gołebie ??

ave_Adore
 
Posty: 431
Na forum od:
21 lut 05, 14:29

Post 11 sie 05, 18:53

oj..i to ile! czasem, przekraczaly nawet prog pokoju :) Cholernie oswojone - nie peszyła ich moja obecnosc na balkonie.

Avatar użytkownika
Elatus
 
Posty: 84
Na forum od:
12 sie 05, 8:33

Post 12 sie 05, 13:02

Ja mieszkałam w UŚce. I już tam nie zamieszkam. Widziałam karalucha. 25 zeta za dobę to chyba sporo, jak na takie warunki.
Ale przeżyłam.
Andankakka konda kaarii
Randaka randaka randaka!!!
Achuvellam thonda kaari
Randakka randakka!!!

peter
 
Posty: 244
Na forum od:
23 sty 05, 23:21

Post 12 sie 05, 15:15

a właśnie zapomniałem o koszeniu trawy pod oknami fundacji, tam chyba odbywał się jakiś cieszyński maraton - codziennie kosili trawkę, tylko ciekawy jestem jak ona mogła się nadawać tak szybko do koszenia :-) jedno jest pewne budziłem się o 6 przez tydzień :-) taki poranny kogut z tego koszenia

mrta
 

Post 12 sie 05, 17:31

Elatus napisał(a):Ja mieszkałam w UŚce. I już tam nie zamieszkam. Widziałam karalucha. 25 zeta za dobę to chyba sporo, jak na takie warunki.
Ale przeżyłam.

Ja co roku mieszkam w Uśce, ale nic takiego jeszcze mnie nie spotkało (...i oby tak zostało!). Standard zdecydowanie pikuje w dół, bo takiego brudu jak ostatnio to jeszcze nie widziałam :-( Szkoda. :-( Kurcze, chętnie poszukałabym innego lokum, ale nie chcę dzielić łazienki z 50 osobami.

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 13 sie 05, 8:31

Pamiętam tą kosiarkę, tylko, że ja ją słyszałam koło 9, może potrzebowali 3 godzin, żeby podjechać po mój balkon... Fakt, położyć się o 4 i zostać obudzonym o 6 to boli. a może tak specjalnie robili, żebyśmy się nie spózniali na poranne seanse?
MK

Avatar użytkownika
soffika-zoe
 
Posty: 59
Na forum od:
6 sie 05, 1:34

Post 15 sie 05, 23:24

hehehe...pod internatami tez ciagle kosili trawe:D
I still haven't found what I'm looking for

ruda maruda
 

Post 16 sie 05, 11:43

Hm. Poprzednie lata mieszkalam na polu namiotowym Olza i zawsze bylo fajnie, jednak ze wzgledu na zastraszajaca aure w tym roku postanowilam wybrac kwaterki prywatne. Niestety, oczywiscie za pozno. Na forum trafiłam jednak na ogłoszenie:
"mam DLA WAS TANIE mieszkanie - spanie;) nie daleko rynku z 10minut żółwim tempem (400-500m)!Może być nawet za 15 zł!Jezeli wam odpowiada oto mój numer 888 43 83 53!Pomoge w czym trzeba!"

Nawiazalam korespondencje, wszystko ustalilam, umowilam sie w piatek na rynku i nagle w czwartek popoludniu dostaje maila "Sprawy sie skomplikowaly,mieszkanie nieaktualne" :/ Po naszym swietym oburzeniu, znalazla sie jednak noclegownia. Fakty, było tanio. Mieszkanie juz nie blisko rynku, a z 10 minut do Akademickiego (do centrum z 30... w pelnym sloncu,uff;) ). Warunki luksusowe, iscie domowe..jednak po moim samopoczuciu, chce wszystkich uczulic, by wynajmowali kwatery w taki sposob jak Waniliowe Niebo - dostaja klucz i sie wakacjuja. W naszym przypadku byly to niestety drzwi harmonijkowe ze spora szpara, szafa pełna ubran włascicieli i pan wlasciciel, ktory sie na krok prawie z mieszkania nie ruszal, mial pokoj naprzeciw wejscia i wracajac w srodku nocy z Klubu Festiwalowego prawie wpadalo sie do jego otwartej sypialni. Jak kto lubi, ja polecam srednio...

joasia
 
Posty: 53
Na forum od:
3 lut 05, 11:07

Post 16 sie 05, 16:50

br,współczuję..

kiki
 

Post 16 sie 05, 18:28

mysle ze na kemingu olza jest naprawde ok.Dlaczego?
-taniocha
-fajny klimat(rzeczka itp.)
-piwo o kazdej porze dnia i nocy:)
jesli ktos jedzie na festiwal z karnetem,to teoretycznie jest poza domem(kwatera) od 9:30 do ok.1 w nocy.A wiec liczy sie tu tylko łózko.Ja mieszkałam w przyczepie kemp.,w srodku dwa łózka,zlewozmywak,regalik,kominek(sic!) i lodówka.
I jesli ktos jako wade wymienia odległosc od centrum,to powiem ze przy kempingu jest przystanek-to raz.A ja i czwórka moich znajomych bralismy sobie na rynek taxi-koszt 8zł.Na cztery osoby:wychodzi po 2zł.
Wiec moze za rok sie spotkamy?
polecam

Gość
 

Post 26 sie 05, 23:52

maruda,czy twoj gospodaz mial na imie Stasio?

Avatar użytkownika
Ufo82
 
Posty: 75
Na forum od:
31 lip 05, 20:03

Post 29 sie 05, 22:14

Zgadzam sie z opina ze "Fundacja" to jedna wielka pomylka.Kase ciagna, a brud smrod i poniewierka. Woda raz jest raz nie, o sprzataniu zapomnij, a zapach w samych pomiezczeniach wplywal nie korzystnie na mnie. Dobrze ze tam tylko spalam... Nie polecam chyba ze juz naprawde nie macie gdzie spac.
Tylko gdzie teraz za rok sie ulokowac...

plum
 

Post 29 sie 05, 23:49

Czy ktos mial przyjemnosc wynajmowac pokoj u szykownej pani Stefani Pinkas? Niezapomniane przezycie...

Avatar użytkownika
India
 
Posty: 41
Na forum od:
1 sie 05, 21:55

Post 2 wrz 05, 18:42

Polecam kemping Olza ;) co prawda przez pierwsze dni pogoda nie dopisywała, część rzeczy mimo topiku zalało ;) polecam pole namiotowe, ta atmosfera ;) hehe

husky
 
Posty: 266
Na forum od:
5 lut 05, 12:34

Post 6 wrz 05, 8:36

WanilioweNiebo napisał(a):my w 8 do 10 osób(zależy od dnia festiwalu) mieszkaliśmy w 4-pokojowym mieszkaniu w bloku...kuchnia łazienka...warunki ogólnie bardzo dobre tylko na Podgórzu to było..do centrum ponad 20 minut a jak rano szliśmy do centralu to hohoho..


ale i tak było fajnie.. no może "troszke" za daleko :D

a zapomniałaś Lili dodać że mieliśmy dwa balkony i wielki pokój przechodni:p
"Finally We Are No One"

Avatar użytkownika
Suzie
 
Posty: 29
Na forum od:
15 lut 05, 12:21

Post 6 wrz 05, 13:37

Najgorsze bylo wracanie pod ta gore nad ranem po imprezie w klubie...

husky
 
Posty: 266
Na forum od:
5 lut 05, 12:34

Post 6 wrz 05, 21:13

w klubie ?? no i na Wenecji, studni.. rynku w Cieszynie.. oj się na imprezowałaś chyba troszke:p

mi się podbało nasze mieszkanie.. 10zł i jestesmy w domku taxi zawwsze na pare osób to nawet nie najgorzej wyszło
"Finally We Are No One"

Avatar użytkownika
Suzie
 
Posty: 29
Na forum od:
15 lut 05, 12:21

Post 8 wrz 05, 16:49

Troszke :D:D:D
Wenecja...achh...


Taxi u Pana Sławka 8zl:D

Avatar użytkownika
Freak_lodz
 
Posty: 239
Na forum od:
6 lut 05, 17:58

Post 8 wrz 05, 16:55

Cicho juz bo nam za rok zabiora nasze lokum i co? wtedy...
Say what you mean
Mean what you say
Say what you feel
Feel what you say

Avatar użytkownika
Suzie
 
Posty: 29
Na forum od:
15 lut 05, 12:21

Post 8 wrz 05, 16:59

Wtedy bedziemy mieszkac gdzies blizej:D

Avatar użytkownika
Freak_lodz
 
Posty: 239
Na forum od:
6 lut 05, 17:58

Post 8 wrz 05, 17:21

Watpie abysmy znalezli takie warunki gdzies blizej...i dla tylu osob!
Say what you mean
Mean what you say
Say what you feel
Feel what you say

Następna strona

Powrót do 5. - Sprawy organizacyjne i techniczne



cron