ej to już jest czepiactwo. np mojego telefonu NIE DA SIE wylaczyc i jedyne co moge zrobic to ustwic wibracje ale te chyba niekomu nie przeszkadzaja.kubak napisał(a):"Prosimy o wyłączenie komórek". Nie było: "Prosimy o wyłączenie dzwonków", czy "Prosimy o nierozmawianie przez telefon w trakcie seansu". Chodziło o "całe komórki", zupełne ich wyłączenie
Magda.W napisał(a):mojego telefonu NIE DA SIE wylaczyc i jedyne co moge zrobic to ustwic wibracje ale te chyba niekomu nie przeszkadzaja.
kubak napisał(a):niż jakby mieli się kręcić i sprawdzać co chwila godzinę w swojej świecącej komórce.
Querelle napisał(a):To, co napisał kolega Kubak, nie jest żadnym czepiactwem. Na "Los muertos" myślałem, że dostanę szału. Czułem się, jak na cmentarzu 1 listopada. Rozmów przez telefon żadnych nie słyszałem. Śmiech na "Joannie" równiez mi przeszkadzał (byłem na tym samym seasnie, co Kubak).
masakrytyczna napisał(a):do tych co narzekają--> jak to jest że teraz potraficie zabierac głos a w kinie nie potrafiliście zwrócić uwagi tym co się śmiali, stukali, świecili po oczach itp?
treningi asertywności są coraz popularniejsze więc do dzieła
kubak napisał(a): Jedynie na "Joannie" byłem rozgoryczony, publiczność bardzo utrudniała mi wejście w ten film. Nowa forma i od razu śmiech do łez.
okon napisał(a): (...) Tak się stało i z "Przygodą" Antonioniego w Cannes, i "Joanną" w Cieszynie (abstrahując od wartości tych filmów sytuacja bardzo podobna). (...)
Powrót do 5. - Program festiwalu