Jak on zrobił te zdjęcia pustym 6-pasmowym jezdniom w Los Angeles oraz centrum Berlina, gdzie nie ma ani ludzi, ani żadnego ruchu?:) Nie wierzę, że to naprawdę. Nawet o 5 rano byliby jacyś ludzie lub samochody na drodze. Czy to nie jakieś sztuczki dodane w postprodukcji? Bo w centrum Berlina na pewno byłby jakiś ruch, a ujęcia wcale nie były krótkie, żeby uchwycić taki moment, kiedy nikt nie chodzi. A wy jak myślicie?
Kiedyś widziałem podobny film na Planet Doc - Homo sapiens (2016) Nikolausa Geyrhaltera.