Ta sonda to skandal! Wyobrażacie sobie podobną na stronie internetowej teatru, gdzie jedną z możliwych odpowiedzi do zaznaczenia byłoby "show K.Wojewódzkiego" (mniej więcej ten sam teges, co kino popularne, kino rozrywkowe)?! Ileż byłoby wrzasku, że to profanacja sztuki. Niestety, najwyraźniej dla osób z państwowej Instytucji Filmowej Odra-Film kino sztuką nie jest...
Założę się, że 80% osób biorących udział w głosowaniu pewnie na co dzień kina studyjne omija z daleka. Zagłosowali, bo weszli przypadkowo na stronę, gdyż w każdej informacji prasowej jest link do DCFu. Ech. Ile z tych 80% wzięło udział w ankiecie wymagającej poświęcenia odrobiny czasu, a nie tylko jednego kliknięcia? 2%? 5%?
Wyniki zatem nie zaskakują. "Ambitniejsze kino popularne"..., czyli co? Przereklamowany Allen?
Wojna polsko-ruska? Ech, smutne to wszystko jest.
Grzes napisał(a):Ktoś poza mną w ankiecie napisał, że życzy sobie filmów z 35mm, nawet kosztem opóźnień?
W przypadku filmów z 1. lub 2. kopiami 35mm (np. Against Gravity) ściąganie filmów do kina z opóźnieniem to nie jedyne rozwiązanie (opóźnienie może być naprawdę bardzo duże). Można przedpremierowo (przez cały tydzień przed premierą), zwłaszcza w przypadku Against Gravity właśnie. Wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że film nie poleci z płytki. Tak robi od jakiegoś czasu katowicki Światowid. Tak było np. z
Kłem Lanthimosa,
Cyrkiem Columbia Tanovica, a obecnie z
Czarną Wenus Kechiche'a. Przez tydzień film z 35mm (czasami przez dwa), a potem z płytki, bo kopia 35mm wraca do Warszawy.