Cannes 2011

Festiwale, przeglądy, retrospektywy. Zapowiedzi. Wasze wrażenia.
Tomek
 
Posty: 307
Na forum od:
11 maja 10, 13:37

Post 23 maja 11, 6:53

Kilka moich spostrzezen:

1. Spodziewalem sie takiego "bezpiecznego" werdyktu po zeszłorocznej bardzo smiałej decyzji choc jednoczesnie serce liczyło na filmy bardziej pasujace do Cannes. Mnie tez nie pasuje Brad Pitt, niech oni nam zostawia Cannes i skupia sie na Oscarach ;-) Szkoda ale to przeciez nie sport i rezultaty nie maja ostatecznego werdyktu. Licza sie jeszcze glosy widzow, krytykow ...

2. Złota Palma to oczywiscie magnes dla dystrybutora ale tylko ta nagroda, bo jak przejrzycie poprzednie lata to dodatkowe nagrody nie zawsze byly gwarancja do dystrybucji w Polsce. W tym przypadku mozemy cos stracic, bo "Drzewo zycia" mialo juz wczesniej polskiego dystrybutora (Monolith), gdyby nagrode glowna otrzymal inny, mniejszy film to mogloby to w zasadzie oznaczac szanse obejrzenia u nas.

3. Ktos tu napisal ze skoro "Drzewo zycia" bralo udzial w konkursie to znaczy ze jest dobre. To nie reguła. Nie wiem czym sie kierowali selekcjonerzy ale pamietam ze w 2007 roku w konkursie glownym był film "Krolowie nocy". Ten przypadek bardzo pamietam bo film ten obejrzalem pozniej w Canal+. To film typowo komercyjny, kino sensacyjne, w swoim gatunku dobre ale podchodzace pod oscary a nie Cannes.

4. Chcialem wczoraj wieczorem odluchac sobie "trojkowo filmowo" ale jeszcze nie bylo na stronie "Trojki". Cieszy mnie ze Gutek zakupil dodatkowy film i czekam na inne firmy by zakupily np. Dardenne (SPI powinno cos kupic, moze Vivarto). Wiem jednak ze moge sie nie doczekac, tak jak z zeszlorocznym Harounem z Czadu.

5. Ciekawe jest obserwowanie takiego festiwalu. W telewizji niekodowanej dopiero padla wzmianka 3 minutowa w TVN24 wczoraj, dzis w porannych wiadomosciach w "Trojce" nie wspomniano ani slowa, w pracy tylko jednak osoba podlapala temat (inni nie mieli pojecia o czym mowie) ale po zdaniu ze "podobno to rewelacyjny i gra tam Pitt" sam zmienilem temat rozmowy :)

6. Bardzo chcialbym obejrzec nowy film Urszuli antoniak. Skoro Sobolewski i Gutek sa tym filmem zachwyceni to musze ten film obejrzec :) Na stronie http://cannes2011.blox.pl/html jest notatka o tym filmie.

ayya
 
Posty: 669
Na forum od:
27 lip 09, 10:52

Post 23 maja 11, 8:46

Ja bym jednak nie narzekała na dystrybucję canneńskich filmów w PL. Tak sobie obliczyłam właśnie, że z ok. 60 filmów fabularnych wyświetlanych na festiwalu rok temu prawie 40 pokazywanych było w naszym kraju w normalnej dystrybucji i na różnych festiwalach (większość), z 19 filmów głównego konkursu, 11 się u nas pojawiło (4 w regularnej, kinowej dystrybucji), takie tytuły jak Copie conforme czy Biutiful można za niewielkie pieniądze kupić na DVD na amazon.co.uk. Podejrzewam, że z filmami z Cannes 2011 będzie bardzo podobnie.

Tomek
 
Posty: 307
Na forum od:
11 maja 10, 13:37

Post 23 maja 11, 10:54

ayya: Ale jak sama zauwazasz, zdecydowana wiekszosc na festiwalach a ja caly czas oczekuje powszechnosci. Festiwale choc potrzebne nie powinny zastepowac normalnej dystrybucji, choc niestety czasy takie ze sie tak dzieje. Na festiwal nie kazdy moze pojechac a do kina kazdy moze pojsc.

Tomek
 
Posty: 307
Na forum od:
11 maja 10, 13:37

Post 23 maja 11, 12:50

Tak sie zastanawialem przed chwila nad tymi 4 filmami z zeszlorocznego konkursow ktore trafily do dystrybucji, nie potrafilem sobie ich przypomniec i okazalo sie ze 3 z nich sprowadzil Gutek (w tym 1 to ENH) a 1 SPI. Pozostali dystrybutorzy nie byli zainteresowani (jeszcze tylko "Biutiful" ma dystrybutora w firmie Vision ale nie trafilo na razie do kin). Wynika z tego ze Cannes nie wzbudza wielkiego zainteresowania.

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 23 maja 11, 13:59

ayya napisał(a):z 19 filmów głównego konkursu, 11 się u nas pojawiło (4 w regularnej, kinowej dystrybucji).

Hm, z moich obliczeń wyszło, że z zeszłorocznego, głównego konkursu Cannes pokazano w PL w sumie 15 tytułów (nie było chyba jedynie Loacha, Kiarostamiego, Bauchereba i Innaritu). Nie liczę Limana (ten wchodzi do kin w piątek. Dziękuję, postoję). Cztery z nich znalazły polskiego dystrybutora (zdecydowanie za mało!), reszta: albo na większych festiwalach, albo na mniejszych przeglądach (np. Luchetti). Michałkow ma wejść do kin w grudniu (również nie skorzystam z okazji).

Ciekawe, jak to będzie z filmami tegorocznego konkursu. Wydaje się, że ta liczba powinna być jeszcze większa (więcej znanych nazwisk niż przed rokiem). Zobaczymy.

ayya
 
Posty: 669
Na forum od:
27 lip 09, 10:52

Post 23 maja 11, 14:00

Filmy pokazywane w Cannes 2010, które trafiły do kinowej dystrybucji w Polsce to: Robin Hood, Des hommes et des dieux, Another Year, Mundruczó, Weerasethakul, Wyśnione miłości, R U There (leci w Ale Kino), Allen, Carlos (leci w C+), Tamara Drewe, Wall Street 2, Inside Job. Kilkanaście innych było na festiwalach, niektóre nawet na 2 czy 3. Nie jest jakoś fatalnie zatem.

ayya
 
Posty: 669
Na forum od:
27 lip 09, 10:52

Post 23 maja 11, 14:21

Querelle napisał(a):Hm, z moich obliczeń wyszło, że z zeszłorocznego, głównego konkursu Cannes pokazano w PL w sumie 15 tytułów (nie było chyba jedynie Loacha, Kiarostamiego, Bauchereba i Innaritu).


Another Year, Mike Leigh - kino
Autoreiji (Outrage), Takeshi Kitano - ?
Biutiful, Alejandro González Iñárritu - brak
Copie Conforme (Certified Copy), Abbas Kiarostami - Dwa brzegi
Des Hommes et Des Dieux (Of Gods and Men), Xavier Beauvois - ENH, kino
Fair Game, Doug Liman - Off Camera, kino
Hors La Loi (Outside The Law), Rachid Bouchareb - brak
(The Housemaid), Im Sangsoo - Off Camera
Un Homme qui Crie (A Screaming Man), Mahamat-Saleh Haroun - WFF
Apichatpong Weerasethakul - 5 smaków albo FŚAK, kino
La Nostra Vita (Our Life), Daniele Luchetti - ?
Poetry, Lee Chang-dong - 5 smaków albo FŚAK, Off Camera
La Princesse de Montpensier, Bertrand Tavernier - ENH
Chongqing Blues, Wang Xiaoshuai - WFF
Route Irish, Ken Loach - brak
Schastye Moe (aka Mein Glück or My Joy), Sergei Loznitsa - ?
Kornél Mundruczó - ENH, kino
Tournée (On Tour), Mathieu Amalric - WFF
Nikita Mikhalkov - brak


Uwielbiam takie statystyki:) (serio!)

Avatar użytkownika
okon
 
Posty: 766
Na forum od:
31 sty 05, 22:00

Post 23 maja 11, 14:30

"Szczęście moje" było na ENH, a "Outrage" Kitano - na WFF.

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 23 maja 11, 14:53

La Nostra Vita Luchettiego była w krakowskim ARSie na przeglądzie nowego kina włoskiego (>>>), listopad 2010. Michałkow miał jeden pokaz w Warszawie.

ayya
 
Posty: 669
Na forum od:
27 lip 09, 10:52

Post 23 maja 11, 15:01

czyli widzicie, że nie jest źle, choć wiadomo, że daleka droga, by było dużo lepiej:)

PS gdzie ten Michałkow miał pokaz???

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 23 maja 11, 15:09

ayya napisał(a):gdzie ten Michałkow miał pokaz???

W warszawskim RONiK-u:) Letnie kino rosyjskie, 7 lipca 2010:) {>>>}

Avatar użytkownika
okon
 
Posty: 766
Na forum od:
31 sty 05, 22:00

Post 23 maja 11, 15:33

Warszawski RONIK? Pierwsze słyszę.

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 23 maja 11, 15:49

okon napisał(a):Warszawski RONIK? Pierwsze słyszę.

Rosyjski Ośrodek Nauki i Kultury:
http://www.kinorosja.waw.pl/letniekino2010.html

Avatar użytkownika
Seblon
NH-Moderator
 
Posty: 1055
Na forum od:
16 lut 07, 14:33

Post 23 maja 11, 15:51

:idea: Podsumowania Cannes 2011:

"Melancholia" to najlepszy film von Triera, ale też najlepszy film Festiwalu w Cannes.

:arrow: Roman Gutek podsumowuje Cannes (PR3, do posłuchania) >>>


Jednym słowem, Festiwal w Cannes 2011 (...), a zwłaszcza jego nagrody potwierdzają silną pozycję amerykańskiej kinematografii na świecie. Dwie ważne nagrody w konkursie głównym (w tym Złota Palma) i Grand Prix w Tygodniu Krytyki to dowód świetności USA, także na rynku filmu artystycznego i niezależnego.

To z kolei fragment relacji Urszuli Śniegowskiej, selekcjonerki American Film Festival:

:arrow: Amerykanie w Cannes - Urszula Śniegowska podsumowuje festiwal >>>
21. MFF Nowe Horyzonty 22 lipca - 1 sierpnia 2021

Tomek
 
Posty: 307
Na forum od:
11 maja 10, 13:37

Post 23 maja 11, 18:02

ayya: Ale Twoje zestawienie nie zmienia tego, ze z konkursu trafily tylko 4 filmy, takich filmow jak "Robin Hood" czy "Wall Street" nie ma co brac pod uwage gdyz to hollywoodzka komercja pokazana w Cannes poza programem. 4 filmy konkursowe to bardzo mało, choc dobrze pokazano dobre filmy z innych sekcji jak np. "Wysnione milosci".

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 23 maja 11, 21:10

Grzes napisał(a): Natomiast nagroda FIPRESCI fajna jest, ale nie ma żadnej siły oddziaływania na potencjalnych widzów.


Dla mnie to zawsze była bardzo ważna nagroda i jakoś mam większe zaufanie do krytyków niż do samych artystów.

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 23 maja 11, 21:23

Też uważam, że pisanie przez ayyę, że nie jest tak źle, jest na wyrost. Wśród wymienionych przez ciebie filmów w dystrybucji połowa to odpowiedniki tego Malicka tegorocznego - filmy takie, które bez Cannes też by weszły do dystrybucji. A pokazy festiwalowe to naprawdę mało - ilu z nas, osób zainteresowanych filmem, jest w stanie z nich skorzystać? Z WFF prawie wyłącznie jeśli mieszka się w Warszawie, podobnie z Off Camerą i Krakowem (oba są w okresach, kiedy większość pracujących nie może ot tak się "urwać", chyba że rozplanowuje sobie całoroczny urlop pod kątem uczestnictwa w festiwalach - to zresztą powód, dla którego mi osobiście zależy, żeby możliwie jak najwięcej z interesujących filmów z tegorocznego Cannes było, jeśli nie w dystrybucji, to na NH - jeśli nie tam, to zapewne w większości na WFF, na którym nie będę). Oczywiście, nie każdy film w ogóle nadaje się do wprowadzania do kin w regularnej dystrybucji. Ale gdyby chociaż (zamiast tego) te filmy pojawiały się częściej na objazdowych przeglądach. Tyle że to dotyczy bardzo nielicznych z nich. A że można kupić sobie na dvd na amazonie? Co to w ogóle za argument? Tak rozumując, to w ogóle po co wprowadzać filmy do kin?

@tangerine - ja też na nią zwracam uwagę, ale to nie zmienia faktu, że ma ona znikome znaczenie promocyjne - tych, którzy na nią zwracają uwagę, jest bardzo niewielu.

marco
 
Posty: 122
Na forum od:
19 paź 09, 22:50

Post 23 maja 11, 22:09

Myślę, że dobrze by się stało, żeby najlepsze filmy z Cannes, Berlina, Wenecji, Locarno i innych znaczących festiwali trafiały do polskich kin w regularnej dystrybucji (choćby na kilku kopiach). Wydaje się bowiem, że większość wartościowych filmów pokazywanych jest w Polsce głównie na festiwalach filmowych (z czego oczywiście należy się cieszyć). Oznacza to jednak również, że pewien krąg potencjalnych odbiorców filmów artystycznych/wartościowych nie ma szansy na obejrzenie ich w kinie. Oczywiście z pewnym opóźnieniem w większości trafiają one na dvd, do kanałów filmowych, czy do internetu i można je tam zobaczyć. Dla prawdziwego kinomana naturalnym środowiskiem oglądania filmów będzie chyba jednak zawsze kino - "miejsce magiczne" .

Dlatego uważam, że dobrym rozwiązaniem byłoby powołanie czegoś na kształt "RADY REPERTUAROWEJ", która każdego roku decydowałaby o zakupie ze środków publicznych kilku lub kilkunastu najwartościowszych, najoryginalniejszych filmów sezonu (oczywiście z pominięciem tych, które zostały zakupione przez dystrybutorów w Polce). Zakupione tytuły mogłyby być pokazywane w regularnej, wąskiej dystrybucji kinowej np. poprzez sieć kin studyjnych, DKF-ów.

Z tego co pamiętam podobne "gremium" funkcjonowało już w Polsce bodajże od lat 60, co owocowało dość ciekawym i urozmaiconym repertuarem w owym okresie, nawet na tle znaczących krajów zachodnioeuropejskich (oczywiście z uwzględnieniem faktu, że niektóre obrazy nie mogły trafić do Polski z powodu cenzury politycznej i obyczajowej.)

Swoją drogą spojrzałem na zwycięzców Cannes po 1989 roku i wydaje mi się, że następujące tytuły nie trafiły do regularnej dystrybucji kinowej w Polsce:
Żegnaj moja konkubino - Ch. Kaige
Rosetta - braci Dardenne
Węgorz - S. Imamury
i chyba "Smak wiśni" - A. Kiarostami
marco

ayya
 
Posty: 669
Na forum od:
27 lip 09, 10:52

Post 23 maja 11, 23:25

marco napisał(a):Dla prawdziwego kinomana naturalnym środowiskiem oglądania filmów będzie chyba jednak zawsze kino - "miejsce magiczne" .


Dla mnie coraz mniej, gdyż często obserwuję jakieś masakryczne zachowania w kinie typu gadanie w trakcie seansu nie o filmie, komentowanie filmu w trakcie seansu, gadanie przez telefon w trakcie seansu (!!), przychodzenie na seans 20 minut po rozpoczęciu się filmu i hałasowanie z tego powodu przez następnych 10 minut, a w domu nikt mi nie hałasuje, jest wygodnie, miło, cieplutko etc.

Co do tej dystrybucji festiwalowej jeszcze. Jestem realistką i uważam, że tak jak w przypadku muzyki, też kino w Polsce pozostanie sto lat w tyle w temacie promocji dobrej, ambitniejszej sztuki. Ja się cieszę, że różnymi, oficjalnymi kanałami mogłam zobaczyć jakieś sporą większość tytułów z takich festiwali jak Berlin, Cannes, Wenecja. Na pewno chciałabym więcej.

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 25 maja 11, 20:01

marco napisał(a):"This Must Be the Place," Paolo Sorrentino
"Midnight in Paris," Woody Allen

Wg Stopklatki oba filmy mają już swoich polskich dystrybutorów (Sorrentino nawet datę przewidzianej premiery).
a gdzie indziej Tomek napisał(a):czekam na inne firmy by zakupily np. Dardenne (SPI powinno cos kupic, moze Vivarto)

Byleby nie Against Gravity! Mam po dziurki w nosie ich dystrybucji w jednej kopii 35mm i w bardzo wielu tzw. Blue-ray, których nie da się oglądać (są tak kiepskiej jakości). W najbliższym czasie zapewne mnie czeka traumatyczne przeżycie w postaci oglądania w takiej wersji Kła Lanthimosa (który dla mnie jest chyba jak dotąd najbardziej oczekiwanym filmem w polskich kinach w tym roku, i też z Cannes, jakkolwiek sprzed kilku lat).

Tomek
 
Posty: 307
Na forum od:
11 maja 10, 13:37

Post 26 maja 11, 13:01

marco napisał(a):że następujące tytuły nie trafiły do regularnej dystrybucji kinowej w Polsce:
Żegnaj moja konkubino - Ch. Kaige
Rosetta - braci Dardenne
Węgorz - S. Imamury
i chyba "Smak wiśni" - A. Kiarostami


Z bracmi Dardenne jest taka (nie)ciekawa sytuacja, ze do dystrybucji weszły tylko "Dziecko" i "Milczenie Lorny" a wczesniejsze, mimo ze tez niektore byly nagradzane, nie trafily do Polski.

ogqozo
 
Posty: 18
Na forum od:
9 sty 11, 23:30

Post 26 maja 11, 17:14

ayya napisał(a):
marco napisał(a):Dla prawdziwego kinomana naturalnym środowiskiem oglądania filmów będzie chyba jednak zawsze kino - "miejsce magiczne" .


Dla mnie coraz mniej, gdyż często obserwuję jakieś masakryczne zachowania w kinie typu gadanie w trakcie seansu nie o filmie, komentowanie filmu w trakcie seansu, gadanie przez telefon w trakcie seansu (!!), przychodzenie na seans 20 minut po rozpoczęciu się filmu i hałasowanie z tego powodu przez następnych 10 minut, a w domu nikt mi nie hałasuje, jest wygodnie, miło, cieplutko etc.


Niektóre filmy się po prostu lepiej ogląda w kinie. Zwłascza te "nowohorozyntowe", często marginalizujące treść (to, co się na małym ekranie TV nie zmienia), a stawiające na estetykę obrazu i projekt dźwięku (Claire Denis!). Jak ktoś ma Bluraya i jakieś porządne kino domowe, to pewnie mu nie przeszkadza, ale ja nie mam miejsca tylu głośników rozstawiać i wielce się cieszę, że np. "29 palm" albo "Le Quattro Volte" można obejrzeć w kinie, z mocnym dźwiękiem, ciemnością dokoła, dominacją ekranu w kadrze oka. To nadal lepsze od TV, pomimo trzaskających krzeseł i złośliwych komentarzy, które mi jakoś nie przeszkadzają. Wielce żałuję, że nie udało mi się obejrzeć w kinie np. żadnego filmu Apichatponga Weerasethakula, bo choć w paru miastach leciał, to chyba nie we Wrocławiu.

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 26 maja 11, 20:07

ogqozo napisał(a): Wielce żałuję, że nie udało mi się obejrzeć w kinie np. żadnego filmu Apichatponga Weerasethakula, bo choć w paru miastach leciał, to chyba nie we Wrocławiu.


Światło stulecia było we Wrocławiu, oczywiście w ramach ENH. Choroba tropikalna jest w moim umyśle nierozerwalnie związana z Teatrem w Cieszynie.

Avatar użytkownika
waszkas
 
Posty: 162
Na forum od:
15 lip 10, 17:13

Post 27 maja 11, 11:27

The Tree of Life w kinach od 10 czerwca :)
"Jest duża różnica między robieniem czegoś dobrze a robieniem czegoś naprawdę twórczo"

marco
 
Posty: 122
Na forum od:
19 paź 09, 22:50

Post 27 maja 11, 13:20

Ciekawe czy Monolith Film, który jest dystrybutorem filmu Malicka znacząco zwiększy liczbę kopii w porównaniu z "Białą wstążką" Hanekego. Ten ostatni obrazi rozpowszechniany był bodajże na 4 kopiach, a część napisów była nieczytelna. Dobrze, że udało mi się obejrzeć "Białą wstążkę" na ENH.
marco

Avatar użytkownika
waszkas
 
Posty: 162
Na forum od:
15 lip 10, 17:13

Post 27 maja 11, 13:30

Film ma być wyświetlany w sieci kin Helios w następujących miastach:
Wrocław (ul. Kazimierza Wielkiego)
Katowice
Gdańsk
Kielce
Olsztyn
Opole
Radom
Bielsko-Biała
"Jest duża różnica między robieniem czegoś dobrze a robieniem czegoś naprawdę twórczo"

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 27 maja 11, 18:56

marco napisał(a):Ciekawe czy Monolith Film, który jest dystrybutorem filmu Malicka znacząco zwiększy liczbę kopii w porównaniu z "Białą wstążką" Hanekego. Ten ostatni obrazi rozpowszechniany był bodajże na 4 kopiach, a część napisów była nieczytelna.

Biała wstążka nie była z Bradem Pittem ani Seanem Pennem, nie była amerykańska, nie była efekciarska, za to ciągnęła się za nią opinia filmu "dla inteligencji". Naprawdę nie ma co porównywać.

marco
 
Posty: 122
Na forum od:
19 paź 09, 22:50

Post 28 maja 11, 7:36

Dla zainteresowanych ciekawy artykuł Elżbiety Ciapary z 2009r.
"Czy na Złotej Palmie można zarobić? obrazujący m.in frekwencję/ wpływy dot. filmów będących laureatami tej nagrody w ostatniej dekadzie w Polsce i na świecie..

http://www.filmweb.pl/news/Czytelnia+FI ... %87-51595;
marco

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 28 maja 11, 9:17

Przytoczone dane ciekawe, artykuł mniej, bo w swoich wnioskach kompletnie pozbawiony logiki. Dużo lepiej te dane podsumowuje komentarz pod artykułem, podpisany druid_3.

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 28 maja 11, 19:14

Przerażające są tak niskie frekwencje na filmach wybitnych w Polsce (35 mln ludzi) - 26 tys. osób na 4 miesiącach... Niewiarygodne...

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 28 maja 11, 21:26

Niewiarygodne? Naprawdę? Mnie to wcale nie dziwi - większość zawsze wolała, i zawsze będzie wolała rzeczy prostsze i łatwiejsze do ogarnięcia od skomplikowanych czy wymagających wysiłku. I nie ma w tym nic złego ani dobrego.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 28 maja 11, 22:57

Zgadzam się, że to przerażające. A to, że większość woli rzeczy łatwiejsze do ogarnięcia nie ma nic do rzeczy - tak samo jest w innych krajach, ale nie wszędzie jest z widownią na ambitnych (i dobrych) filmach tak źle jak w Polsce. To zresztą jest powód tego, że z takim przejęciem obserwujemy, co dostało w Cannes nagrody - w Polsce pojedyńcze filmy z Cannes przebijają się do dystrybucji, i zwykle to te z głównymi nagrodami (+ te amerykańskie), w takiej Francji, gdzie widownia na artystycznym kinie jest generalnie wielokrotnie większa, do dystrybucji trafiają zwykle wszystkie filmy z konkursu w Cannes, tudzież dużo więcej z innych festiwali.

marco
 
Posty: 122
Na forum od:
19 paź 09, 22:50

Post 29 maja 11, 7:17

Niepokojące jest to, że trend dotyczący spadku frekwencji na filmach "wartościowych", zmuszających do refleksji, o walorach artystycznych cały czas się pogłębia. Zdarza się niestety, że takie filmy ogląda kilkaset, czy kilka tysięcy osób. To przekłada się niestety na decyzje dystrybutorów, którzy pokazują obrazy artystyczne na 1, 2, czy kilku kopiach, wyświetlają je w niektórych przypadkach ze słabej jakości nośników, albo decydują się na wprowadzanie części tytułów tylko na rynek dvd. Myślę, że przyczyn takiej sytuacji jest wiele. Można jednak próbować zmienić ten niekorzystny trend.
Dobrze by się np. stało, żeby w telewizji publicznej (TVP1, TVP2) nadawano przynajmniej raz w tygodniu w dobrym czasie antenowym program poświęcony nowościom filmowym, ze szczególnym uwzględnieniem promocji kina artystycznego. Być może też takie inicjatywy jak edukacja filmowa prowadzona u podstaw przez Stowarzyszenie Nowe Horyzonty przyniosą dobre rezultaty.
Wierzę, że sytuacja może ulec poprawie i jest szansa na to, żeby filmy o walorach artystycznych oglądało w Polsce przynajmniej 50-100 tys. widzów.
marco

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 29 maja 11, 12:37

marco napisał(a): Dobrze by się np. stało, żeby w telewizji publicznej (TVP1, TVP2) nadawano przynajmniej raz w tygodniu w dobrym czasie antenowym program poświęcony nowościom filmowym, ze szczególnym uwzględnieniem promocji kina artystycznego.


Kiedyś taki edukacyjny charakter miał cykl Kocham Kino Grażyny Torbickiej gdzie przed każdym filmem była wprowadzająca rozmowa z Tadeuszem Sobolewskim. Potem z tego zrezygnowano,za co odpowiada zapewnie któryś z "psudodyrektorów programowych". To byłby pierwsza rzecz jaką ja bym przywrócił. Jakie tam filmy można było zobaczyć, ech...

Tomek
 
Posty: 307
Na forum od:
11 maja 10, 13:37

Post 29 maja 11, 17:19

Uwazam, ze zakichanym obowiazkiem TVP jest tworzenie takich cykli. Wszak to telewizja misyjna utrzymywana z podatku. A tymczasem nasze pienaidze przeznacza sie na prymitywne "gwiazdy na lodzie" itp. A skoro nie TVP to kto ? W ostatnim czasie coraz mniej kina ambitnego jest nawet na kanalach platnych, domyslam sie ze w dobie kryzysu trzeba zaciskac pasa i poprzestac na zakupach filmow, ktore sie oglada.
Pamietam wypowiedz Romana Gutka o liczbie widzow w polskich kinach, dotyczyla ona wlasnie tendencji spadkowej. Nie pamietam liczb ale w polowie lat 90-tych byla to widownia zapewniajaca przynajmniej niewielki zysk a teraz umieszczanie kina trudnego to dzialalnosc charytatywna (stad w repertuarze GD coraz wiecej komercyjnych tytulow, choc tez na poziomie). Filmy DVD tez sie ponoc nie sprzedaja z takim kinem.
Rozumiem, ze kazdy ma swoje kino i ze komercja jest popularniejsza. Nie rozumiem tylko dlaczego w Polsce proporcje sa tak drastyczne. Czy z naszym spoleczenstwem jest az tak zle ? Sadze, ze rzeczywiscie potrzebna jest odpowiednia edukacja. Ja w czasach licealnych ogladalem tylko filmy z hollywoodu, kino spoza USA odrzucalem "z urzędu". Jak mialem sie takim kinem zainteresowac, skoro w domu ogladalo sie tylko komercje a wsrod znajomych takze dominowalo kino lekkie. Dopiero przypadkowa osoba na forum internetowym zainteresowala mnie kinem artystycznym, dziekki swoim ciekawym postom. W sumie wiec przypadek, gdyby nie pewne forum moze nadal kochalbym kino sensacyjne ? Ilu jest takich osob, ktore z kina rozrywkowego wyrastaja ale nie przerzucaja sie na filmy trudniejsze bo nie potrafia sie za to zabrac ? Bo raz, ze do tego trzeba najczesciej dojrzeć a dwa, ze ktos musi tu takiego czlowieka nakierunkowac, podpowiedziec.

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 29 maja 11, 19:09

Czy rzeczywiście chodzi tu o, jak pisze Tomek, straszne proporcje? Zauważmy, że w Polsce w ogóle mniejsza jest frekwencja w kinach niż na Zachodzie, więc może być tak, że, pomimo małych liczb bezwzględnych, proporcja "oglądalność komercji/artyzmu" wcale nie jest u nas gorsza. Nie mam żadnych danych, więc jest to tylko czysto spekulatywna hipoteza.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 30 maja 11, 7:25

Tomek masz absolutnie rację. Ja moge powiedzieć, że w dużej mierze dzięki programowi Kocham Kino oraz dzięki gazecie Kino zainteresowałem się filmami na poważnie. I można puszczać w telewizji Gwiezdne wojny, tylko że codziennie powinny byc programy w których krytycy filmowi zapowiadają dzieła ambitne, bo bez komentarza edukacja kulturowa nie nastąpi. Nie boójmy się nazywać rzeczy po imieniu w telewizji misyjnej. Mam nadzieję, że Pan Juliusz Braun coś w tym zakresie zrobi.

marco
 
Posty: 122
Na forum od:
19 paź 09, 22:50

Post 2 cze 11, 20:22

Znamy już kolejne zakupy dokonane przez polskich dystrybutorów na Festiwalu w Cannes:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wyd ... ?wi=77557;

Wśród nich m.in. "We Need To Talk About Kevin" reż. Lynne Ramsay
marco

Tomek
 
Posty: 307
Na forum od:
11 maja 10, 13:37

Post 3 cze 11, 6:59

Cieszy zakup "Shame" przez Gutek Film (co bysmy bez nich robili) i " "Et Maintenant on Va où?" przez Best Film a tak poza tym to pełno kina amerykanskiego. Mimo wszystko licze na jakis ciekawy zakup przez SPI, w zeszłym roku powrocili do dystrybucji kina ambitnego (skromnie ale zawsze cos).

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 23 cze 11, 12:25

Schastye Moe (aka Mein Glück or My Joy), Sergei Loznitsa

Polska premiera wstępnie zapowiadana na listopad 2011. Polski tytuł (ten dystrybucyjny, nie ENH) - "Szczęście ty moje". Dystrybutor: Against Gravity (znaczy się z dividek będą grali).

Tomek
 
Posty: 307
Na forum od:
11 maja 10, 13:37

Post 23 cze 11, 17:39

Skoro Against Gravity, to znaczy ze mamy nikle szanse na obejrzenie tego filmu na DVD :(

Avatar użytkownika
okon
 
Posty: 766
Na forum od:
31 sty 05, 22:00

Post 29 cze 11, 10:11

Tymczasem do kin po cichu weszła "Mapa dźwięków Tokio" z canneńskiego konkursu A.D. 2009. Kolejny dowód na to, że Isabel Coixet jest złą reżyserką.

Avatar użytkownika
okon
 
Posty: 766
Na forum od:
31 sty 05, 22:00

Post 29 cze 11, 10:16

Jarosz napisał(a):Schastye Moe (aka Mein Glück or My Joy), Sergei Loznitsa

Polska premiera wstępnie zapowiadana na listopad 2011. Polski tytuł (ten dystrybucyjny, nie ENH) - "Szczęście ty moje". Dystrybutor: Against Gravity (znaczy się z dividek będą grali).


O dziwo "Alamar" puszczają ostatnio z taśmy. Ale może takie atrakcje tylko w Warszawie.

W zapowiedziach Against Gravity pojawiają się kolejne tytuły, tymczasem wciąż nie wprowadzili "Chantrapas" Iosselianiego...

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 29 cze 11, 10:54

Poza Warszawą z nośnikami filmów AG jest różnie... np. w Katowicach grecki Kieł puszczany jest z taśmy 35mm, podobnie jak większość fabuł (z dvd na pewno: Peryferie i Oczy szeroko otwarte). Z kolei ok. 80% dokumentów - z dvd, niestety.

Ciekaw jestem, czy w końcu Chantrapas trafi do kin (polskie napisy były wytłoczone na kopii). To bardzo dobry film, moim zdaniem - lepszy od Ogrodów jesieni.

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 1 lip 11, 13:50

Po tym, jak Grześ napisał dziś (w temacie "Program 11.NH opublikowany!"), że Kieł ma tylko jedną kopię 35mm (myślałem, że dwie) zadzwoniłem do kina Światowid... Okazało się, że grali ten film z taśmy na początku, ale od jakiegoś czasu grają już z płytki. Na pewno przez pierwszy tydzień leciał z 35mm (ale nie od 10.06, tylko od 03.06, czyli jeden tydzień przedpremierowo), wydaje mi się, że przez dwa tyg.
Dobrze, że załapałem się na kopię niecyfrową...

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 1 lip 11, 14:14

Ja bym napisał, że dobrze, że masz w pobliżu takie kino, że potrafią zorganizować przedpremierowe projekcje takiego Kła, i to z 35mm. To nie do końca jest kwestia "załapania się", ale też tego, czy właściciele danego kina potrafią zadbać o to, żeby z tej kiepskiej polskiej dystrybucji wycisnąć jak najwięcej.

Roman Gutek
NH-Kreator
 
Posty: 1052
Na forum od:
8 gru 04, 9:10

Post 1 lip 11, 15:26

grzes: Kieł będzie pokazywany z kopii 35 mm. Jakość pokazów jest dla mnie bardzo ważna. Filmy pokazujemy z nośników na jakich powstały. W ostatnich latach bardzo wzrosla liczba festiwali i ich terminy nakladają się na siebie i czas na przeslanie kopii z jednego festiwalu na drugi jest coraz krótszy. Zdarza się, że nimo naszych ogromnych starań kopie nie docierają do nas na czas. Kopie też giną w czasie transportu lub są przetrzymywane przez urzędy celne. Aby ratować pokaz, zmuszeni jesteśmy w ostatniej chwili zastępować kopie 35 mm innymi nosnikami. W ubiegłym roku kopia filmu Valhalla Rising utknęła w którymś z krajów na cle i otrzymaliśmy średniej jakości nośnik cyfrowy.

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 1 lip 11, 15:31

Średniej jakości? Panie Romanie, to był horror! :D
Mrozikos niewątpliwie się ze mną zgodzi.
Na szczęście czas leczy rany :D
Pozdrawiam!

Roman Gutek
NH-Kreator
 
Posty: 1052
Na forum od:
8 gru 04, 9:10

Post 1 lip 11, 17:17

Jarosz: tak, nośnik był średniej jakości. Projekcja była zaplanowana w dużej sali i efekt był jaki był. Nie mogliśmy zrobić próbnej projekcji w dużej sali. Po prostu nie było czasu, być może należało odwołać pokaz. Nie masz chyba zarzutów co do jakości projekcji na naszym festiwalu. Dokładnie sprawdzamy stan kopii filmowych, przywozimy naszych operatorów z Warszawy, którzy wspierają lub wręcz zastępują operatorów w kabinach. Czasami jednak zdarzają się sytuacje, które trudno przwidzieć. Musisz o tym pamiętać.

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek

worren
 
Posty: 200
Na forum od:
15 sty 11, 11:47

Post 1 lip 11, 20:22

Querelle napisał(a):zadzwoniłem do kina Światowid... Okazało się, że grali ten film z taśmy na początku, ale od jakiegoś czasu grają już z płytki. Na pewno przez pierwszy tydzień leciał z 35mm (ale nie od 10.06, tylko od 03.06, czyli jeden tydzień przedpremierowo), wydaje mi się, że przez dwa tyg.
Dobrze, że załapałem się na kopię niecyfrową...


Querelle: Dzięki za informacje. Właśnie tydzień temu byłem w katowickim Światowidzie na "Kle" i długo się zastanawiałem z jakiego nośnika był grany ten film, bo jakość projekcji była dosyć kiepska (czyt. ziarnista). Całe szczęście, że puszczali go w sali kameralnej.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O innych festiwalach i przeglądach filmowych



cron