Moderator.
___________________________________________________
Grzes napisał(a):aszeffel napisał(a):myślę, że z okazji 10-lecia trzeba znowu dużo mówić o nowohoryzontowości, dużo o niej myśleć i wybrać najbardziej NOWOHORYZONTOWY film konkursu, mam wrażenie, że publiczność o tym jakoś przez lata zapomniała, że świetny film, prezentowany w konkursie, nie musi być najbliżej tych nowych horyzontów, ani ten który nam się zbyt łatwo podoba, może właśnie ten, który najbardziej nas wkurza, najbardziej haczy, albo ten wobec którego jesteśmy bezradni i się z nim boksujemy? no nie wiem, z drugiej strony - każdy ma swoją definicję nh
Wydaje mi się, że nowa formuła konkursu (w której filmy w konkursie będą z definicji bardziej nowohoryzontowe od innych) sprzyja temu, żeby właśnie takie filmy nagrodzić, bez wmawiania publiczności, że głosować ma na to, co ją najbardziej wkurza zamiast tego, co jej się najbardziej podobało.
no właśnie nie wiem

ostatnio poczytuję zbiór tekstów o polskim kinie wydany przez Krytykę Polityczną, którego autorzy zabrali się właśnie za pisanie o filmach, które ich wkurzają i to się okazało - dla mnie - o niebo ciekawsze od dotychczasowych analiz, które tego elementu czasami nawet furii w kontakcie z filmem nie posiadają, i to wcale nie znaczy, że ta furia prowadzi do zdeptania przeciwnika, ona prowadzi do dosyć bogatego w różne stany z filmem obcowania, zadawania mu prowokacyjnych, niegrzecznych pytań, dla mnie to jest ciekawe