kolacji było kilka, MK robiła zdjęcia, zapewne poruszone 
no słodko się zrobiło, słodko 
ja nie miałam jeszcze w swojej historii takiego festiwalu - pełnego nowych twarzy i gadania i niesamotności, a jestem weteranką od Sanoka
co ja w ogóle robiłam na festiwalu przez te lata?! 
ściskam wszystkich przyjaciół
ps. czy "facecje" mają coś wspólnego z "facetami"?