Gazeta Festiwalowa - czy ją czytacie

[kubak]

Mam wrażenie, że w tym roku Gazeta Festiwalowa nie jest tak popularną lekturą jak rok temu.
Czy też jest ją Wam ciężko znaleźć w tej kupie makulatury GW (makulatury, bo co mnie Warszawiaka obchodzi treść dodatku wrocławskiego do Gazety)?

[tangerine]

Akurat ja znalazłem kilka ciekawych informacji... Zależy czym się zajmujesz zawodowo... Zresztą, dlaczego się ograniczać do własnego miasta... Warto mieć szersze spojrzenie na Polskę i świat...

Co do GF, to już nie jest to samo, mam wrażenie, że ten festiwal przechodzi w wiek dorosły, gdzieś umyka spontaniczność, pojawia się rutyna... ale czytam, staram się czytać, bo są tam informacje bardzo ważne do tego, by wybrać film do oglądnięcia...

[psubrat]

Przeglądam ją pięć minut, zniechęcam się nagminnymi błędami interpunkcyjnymi (może mnie kolega nie zabije) oraz powtarzalnością informacji po czym odruchowo chowam w plecaku na resztę dnia. Bez jaj....

[Joanna Malicka]

W tym roku korekta jest bardzo profesjonalna, a zapewnia nam ją "Gazeta Wyborcza".

[dorotagie]

Niestety, mimo profesjonalnej korekty, zdarza się sporo błędów typu: brak spacji po spójnikach lub po przyimkach. Mnie osobiście to przeszkadza w czytaniu, ale może się czepiam?
Treść gazety wartościowa, korzystam z niej także po to, żeby wiedzieć, co tracę, nie obejrzawszy niektórych pokazów.

[katja]

Ja gazetę owszem czytam,ale forma z poprzednich lat odpowiadała mi bardziej. A co do błędów, to jest ich sporo,gównie ww brak spacji. Gazety z poprzednich festiwali mam do dzisiaj:), tegoroczne ladują w śmietniku

[Joanna Malicka]

Brak spacji to wina nowego sposobu edycji narzuconego nam przez nowy layout. Czyli (mówiąc po ludzku) dziwnie to wygląda, choć w rzeczywistości spacje tam są. Tak na marginesie - mnie też to męczy i nie bardzo mi się podoba, ale nie mogę nic na to poradzić. Komputery są bezduszne...
Jesteśmy bardzo ciekawi Waszych opinii - piszcie koniecznie, co sądzicie o nowej formule gazety.
Joanna Malicka, naczelna (przedstawię się może, bo wygląda na to, że będę się w tej sprawie częściej wypowiadać).

[tangerine]

Dlaczego nie ma oceny punktowej akredytowanych dziennikarzy ? Nie musialyby być to filmy konkursowe ? Zawsze wprowadzało to ożywienie do dyskusji o filmach...

Ale należy powiedzieć, że wobec średniej uzyteczności opisów katalogowych, gazeta spełnia ważną funkcję, chociaż chyba mniej jest tego w porównaniu z poprezdnimi edycjami, przy wybieraniu filmów...

Nie ma też miejsca na edukację uczestników, ale to już zupełnie inny temat...

I ten Schetyna, co oni we Wrocławiu tak się go czepili...

[lipton]

Witam. Niestety jestem szczerze zawiedziony a może i zdziwiony że tak prestiżowy festiwal jak enh został objęty (pewnie nie od tego roku) patronatem GAZETY WYBORCZEJ. Sam na enh jestem pierwszy raz. Ale że taka gazeta pisze o festiwalu gdzie poruszane są najróżniejsze tematy te problematyczno moralne włącznie jest wg mnie swego rodzaju obłudą. Obłudą oczywiście ze strony GW. Gdyby tą gazetkę wydawała np. "Gazeta Wrocławska" albo choćy "RP" to byłby to krok w stronę podniesienia poziomu ze strony czysto reklamowej. Zaznaczam iż w/w poglądy są czysto subiektywne i wynikają z moich przekonań. Tak czy inaczej apeluje do ludzi odpowiedzialnych za tą stronę festiwalu aby przemyśleli czy aby za rok nie zrezygnować z tej, - jakże kłamliwej, atakującej dobre imie ludzi sprawiedliwych, czy choćby najzwyklejsze ataki na kościół rzymsko - katolicki gazety.

Pozdrawiam serdecznie

[aszeffel]

to wszystko nic, wiecie co jest NAJGORSZE? przeczytałam to w dzisiejszej GW wrocławskiej (a więc jednak lokalne strony na coś się przydają) - wrocławska Hala Stulecia zostanie ZAMALOWANA na kolor beżowo-złoty!!! zgroza!!! spieszcie się odwiedzić halę, bo za rok zniknie jej fantastyczna surowa betonowa faktura i charakterystyczny brunatny kolor!

[_che_]

Mogli ją od razu na jaskrawo-czerwony kolor pomalować-To by było NAJGORSZE;-)

żółto-beżowy ujdzie w tłumie

[aszeffel]

no nie, błagam...

[chinaski]

Co do gazety - te z poprzednich lat były lepsze, miały swój styl i klimat(np. 'Czarny kot-biały kot').
Co do Hali - jej degradacja zaczęła się od zmiany nazwy, dalej bedzie jeszcze gorzej.

[aszeffel]

no tak, ale te gazety z poprzednich lat miały na sobie takie fruwające włosy, które chciało się strzepnąć, a teraz włosów nie ma, mnie się podoba

[_che_]

Tak, sekcji "Czarny kot-biały kot" chyba brakuje mi najbardziej. Ktoś wie, dlaczego z niej zrezygnowano?

[psubrat]

....kłamliwej, atakującej dobre imie ludzi sprawiedliwych, czy choćby najzwyklejsze ataki na kościół rzymsko - katolicki gazety.

Ament.

[animateria]

ciekawa, wielowątkowa dyskusja to może też dorzucę swoje trzy grosze - gazeta wg mnie już nawet w minimalnym stopniu nie spełnia roli jakiegoś czynnika budującego atmosferę festiwalu, jest po prostu dodatkiem do katalogu.

w tym kontekście pytanie - czy komuś brakuje TV festiwalowej?

[Bywalczyni]

Żałuję bardzo zmiany formatu gazety. Kiedyś była to wartość sama w sobie, mam do dziś gazety z poprzednich edycji, a codzienne jej czytanie było przyjemnością i stałym punktem programu festiwalowego; teraz po pierwszym numerze właściwie nie mam już ochoty do niej zaglądać. I nie zaglądam. Kiedyś widać było, że to gazeta robiona przez kinomanów dla kinomanów. Teraz jest robiona zdaje się dla nie wiadomo kogo.

[miecznik]

W tym roku Gazeta jest rewolucyjna - jak petarda zgniłego łajna rzuconego w ekran naszego horyzontu. Wchodzimy do kina i zamiast zdjęć zadowolonego Guya, uśmiechniętego Tsaia czy pogodnego Krzysia, na stojakach wita nas ponury Grzesiu czy dołujący Łosiu. Paradoksalnie pasowała mi tylko śmierć Igora Przegrodzkiego - przynajmniej jako dodatek do pokazywanego "Jeszcze nie wieczór" Jacka Bławuta.

[roberto]

wiecie, co jeszcze inaczej? z poprzednich festiwali przywoziłem sobie festiwalowe gazetki. było co poczytać, fajnie to wyglądało, mała rzecz, ale jednak klimat robiła. nie mam nic do GW, czytam na co dzień, ale to już nie to. teraz gazeta była przewodnikiem jednorazowego użytku, przeczytać i wyrzucić. Jeżdzę na ENH od lat i wkurza mnie, że festiwal się rozłazi, traci swoją tożsamość. A to co się stało z gazetką jest tego dowodem. Gazetko wróć!

[cze67]

Nie podobał mi się ten dodatek do Wyborczej. Brakowało mi wielu rzeczy, które miało dawne Na Horyzoncie. Życia brakowało mi najbardziej, recenzji dziennikarzy (biały kot/czarny kot), krytyków i widzów (po projekcji). Były wkurzające, śmieszyły i przestraszały, ale wprowadzały jakiś FERMENT, skłaniały do DYSKUSJI. Dodatek był letni, nie prowokował, nie skłaniał. Nie znalazłem też recenzji koncertów, nie wiem nawet czy koncert Lydii Lunch się w ogóle odbył (burza).
Pomysł niewart kontynuacji.

[Mrozikos667]

To prawda, jakiś ten dodatek taki nijaki był. Brakowało choćby wspominanego tu "czarnego kota-białego kota". Pamiętam, jak w zeszłym roku dyskutowało się o tym, kto się zna, a kto nie A teraz po prostu zerkało się okiem na to, co w dodatku zamieszczono, większość się omijało, bo nie przykuwała uwagi, a tego, co po takiej selekcji zostało, było zaskakująco niewiele.

[MK]

....kłamliwej, atakującej dobre imie ludzi sprawiedliwych, czy choćby najzwyklejsze ataki na kościół rzymsko - katolicki gazety.

Ament.

NH chyba nie jest festiwalem rzymsko-katolickim, wiec jesli o mnie chodzi GW moze dalej wydawac gazetke festiwalowa, tylko niech to robi z zyciem, bo w tym roku byly tam straszne smety, wygladalo to na reklamy, nie recenzje

[Prolka]

Dlaczego nie ma oceny punktowej akredytowanych dziennikarzy ? Nie musialyby być to filmy konkursowe ? Zawsze wprowadzało to ożywienie do dyskusji o filmach...
.

Tego mi najbardziej brakowało I sekcji Biały kot/czarny kot.

Stara gazetko, wróć!

[artis83]

Nie będę tu oryginalna i zgodzę się z Wami. Starą gazetkę systematycznie czytałam od deski do deski. Mam zbiory wszystkich numerów z kilku edycji festiwalu. Tym razem gazetka straciła dla mnie wartość kolekcjonerską:( Przede wszystkim sama konieczność wyciągania je z wnętrza GW była sporą blokadą. Nie wspomnę już o błędach nie tyle interpunkcyjnych co merytorycznych. Dowiedziałam się np. z jednego z numerów, iż TLEN jest ZWIĄZKIEM CHEMICZNYM...

[elfavorro]

Stara gazetko, wróć! Nie powiem, żebym ją czytywał od deski do deski, ale przynajmniej przykuwała. A teraz...

- plącze się gdzieś tam wewnątrz wrocławskiego dodatku do GW (nudnego i byle jakiego przy jakiejś tam mojej sympatii do GW), zupełnie przezeń wchłonięta; magia poszła precz
- nie ma ocen dziennikarzy
- jak to jest, że jedna ze stron jest po angielsku, nie mając odpowiednika po polsku? Polskojęzyczni nie przeczytają sobie na przykład o "Rachel Wychodzi Za Mąż"...
- na paru bykach też ją przyłapałem. Merytorycznych. Nie pamiętam niestety konkretów

Iiiitam, taka gazeta.

Co do GF, to już nie jest to samo, mam wrażenie, że ten festiwal przechodzi w wiek dorosły, gdzieś umyka spontaniczność, pojawia się rutyna...

Świetnie powiedziane.

[Freak_of_nature]

Na starą gazetkę też były narzekania, a to że format za duży, a to coś tam.
Sam angaż GW mi nie przeszkadza, może być nawet wkładana do auto-moto byle nie było tak nudno. Gazetka kompletnie straciła charakter, teksty nijakie, czy naprawdę potrzebna jest dodatkowa reklama filmów? Największą i chyba jedyna kontrowersją był wywiad z Zanussim, przynajmniej sprokurowało to jaką dyskusję.
Niestety nie wierzę w powrót starych rubryk, ani specjalną poprawę w przyszłym roku. Kryzys...

[Thane]

Trudno się nie zgodzić w powyższymi zarzutami... Gazetka mi się w tym roku zupełnie nie podobała. Papier był toaletowy, a z tego co pamiętam w poprzedniej gazecie było o dwie strony więcej. Brakowało mi wypowiedzi dziennikarzy i publiczności, tak jak mówił Cze, siało to ferment ale i dyskusje były żywsze. Te nieszczęsne spacje, które były, ale ich nie było również utrudniały życie. Mi osobiście brakowało jeszcze konkursu ze zdjęciami. Sam nigdy nie brałem w nim udziału ale zawsze lubiłem popatrzeć na fotografie wygrywające danego dnia. Oby za rok wszystko wróciło do normy, i żeby papier był taki jak zawsze. Tak, chce poczuć rano ciepłą gazetę i mieć palce uwalane farbą drukarską/tuszem, o.

[Estebo]

W tym roku miało być lepiej a wyszło....jak zwykle. Zeszłoroczna gazeta bardziej mi się podobała, tak jak moi poprzednicy - papier był lepszy, brakowało mi glosowania dziennikarzy, prezentacja programu festiwalowego była nie czytelna. Sięgając po gazete festiwalowa oczekuje informacji z festiwalu, czytlenego programu - co jest dzisiaj - i mozliwosci wachlowania się nią podczas co gorętszych seansów. Dodatek GW nie jest mi do niczego potrzeby - Poważnie czy ktos z was miał czas czytać GW ?? Wiec jak wiekszosc festiwalowiczów, wyciągałem interesujacy mnie dodatek "Na Horyzoncie" a resztę zostawiałem

Pozdro

[Mrozikos667]

A mi, o dziwo, zdarzało mi się zajrzeć również do GW, ale tylko w dłuższych kolejkach i gdy akurat zabrakło partnerów do rozmowy (co było wielką rzadkością) albo ciekawszych gazet