korez napisał(a):Karas: Rozbraja mnie Twoje roszczeniowe podejście do tematu (bez urazy), zwłaszcza domaganie się zniżek na kolejną edycję kolekcji, w sytuacji kiedy płacisz tak naprawdę za nią i tak już marne pieniądze. Przepraszam, ale porównanie deficytowego Klubu Filmowego (wątpię, by organizatorzy dorabiali się na naszej doli) z zakupem wypasionego modelu auta jest po prostu nie na miejscu (wiem, wiem to tylko porównanie...) Meritum, sednem Klubu są znakomite filmy. Wspierajmy tych ludzi bo robią naprawdę kawał dobrej roboty. Klub raczkuje. Dajmy mu więcej czasu na rozwinięcie skrzydeł. Myślę, że takie domaganie się na siłę swojego może strasznie deprymować i zniechęcać. Może czasem warto zapomnieć o tym że jestem tu klientem tylko cieszyć się z tego ze się komuś wreszcie w tym kraju cokolwiek chce robić...
pozdrawiam serdecznie
Może i moje wymagania możesz uznać za rożczeniowe, choć w żadnym miejscu nie napisałem, że tak ma być tylko napisałem swoje przemyśłenia co do tej sprawy, z ktorymi osoby mające cos do powiedzenia przy projekcie mogą zrobić co zechcą, a ja tylko zauważyłem, że to co miałem obiecane do tego co otrzymałem za swoje pieniądze jest mniejsze niż obiecywane i to chyba moje prawo bym mógł o tym napisać.
Co do deficytowości to ja zauważam tendencje, że wszysto co robi Gutek Film uważacie za deficytowe, z tego wynika, że firma powinna dawno nie istniec bo przynosi same straty, a neie wierze, że w ten sposób da się to ciągnąć więc porównanie z twojej strony nietrafione . Taki prosty przykład deficyt przynosił festiwal w Cieszynie więc został przeniesiony do Wrocławia by nmie był deficytowy a nawet mógł się zwrócić w całości.
Co do deprymowania się nie widzisz tej różnicy, że płacono za co innego otrzymało się co innego choć z jednym się zgadzma istotą tego projektu są filmy i dlatego pewnie wezmę w nim udział drugi raz. Mówisz mi o słusznej idei. Zgadza się idea słuszna wykonanie gorsze, a twoim przyklaskiwaniem można dać tylko przyzwolenie do dalszych praktyk z niewywiązywania się z tego co było obiecane bo w końcu idea jest słuszna.
I tu nie chodzi tylko o sprawy finansowe, a o takie proste rzeczy, które uderzają w wzerunek całego projektu jak zaniedbana strefa klubowa - poza zapowiedzią Tarnation nic sie juz nie pojawiło, a nie sądze by były to jakies wielkie koszta wrzucenie trailera każdego z kolejnych filmoe, czy brak informacji w postaci zbiorczego maila dla subskrybentów o przesunięciu się wysłania Gerry - nie wszyscy wchodzą na forum, i takie coś byłoby przykłądem szacunku dla osób,. ktore wydają pieniądze bo szacunek powinien byc i do klienta bo dzięki niemu można to ciągnąć dalej a bez niego projekt nie ma sensu. To właśnie nazywam profesjonalizme, a pana Gutka uważam za profesjonalistę pełną gębą - przepraszam za kolokwialne stwierdzenie, więc wymagam od projektu sygnowanego jego marką rónież profesjonalizmu.
Na koniec napisze optymistycznie, że zadowolony jestem z filmów na, które padł wybór, nie da się dogodzić ze wszystkim każdemu więc wiadomo, że coś może się podobac mniej (ja np nie jestem fanem Sokurowa ale doskonale rozumiem, że ktoś może go uwielbiac i dla niego to wspaniała sprawa) a ja cieszę się bardzo, że mogę posiadać w swoich zbiorach tak dobre filmy jak Tarnation czy Eureka.
A dyskusje kończę, bo obecnie są to już tylko nasze przepychanki a nie sensowna rozmowa.
Mam nadzieje, że osoby, które mają coś do powiedzenia nie odbieraja tego jako roszczenia tylko dysputę nad dobrem projektu by był coraz lepszy i stał się wspaniałą alternatywą dla papki, którą serwują inne firmy wydające filmy na DVD
Z wyrazami szacunku dla wszystkich, którzy się ze mną zgadzają lub nie zgadzają pozdrawiam - Karas
PS: To był mój ostatni post w tym temacie i kończę przepychanki dla dobra Klubu filmowego, by nikt mi nie zarzyucał jakiejś mojej niszczącej siły bo kieruje mnie jedynie troska o dalsze powodzenie tej słusznej idei.