Ciesze sie, ze gazeta Wam sie podobala. Kosztowala nas mase pracy i mnostwo wysilku, ale chyba rzeczywiscie spelniala swoje zadanie (nie tylko wachlarze! polecam tekst w ostatnim numerze o alternatywnych wykorzystaniach gazety!). Jej forma (nie tylko graficzna) byla efektem dlugich rozmow z organizatorami festiwalu, zwlaszcza z panem Romanem i bojami wewnatrz naszej ekipy. Sami bylismy widzami festiwalu, wiec szukalismy najlepszego rozwiazania; czegos pomiedzy przewodnikiem a forum dyskusji. Pisalismy wiec o filmach tak, jak je czujemy i rozumiemy

. Pomysl graficzny jest autorstwa Marcina Wysockiego, byl jego dyplomem na katowickiej ASP, dostal nagrode rektora oraz zostal uznany za jeden z najlepszych dyplomow w Polsce w 2005 roku (wasy sa dlatego, ze chceilismy odciac sie od prostego skojarzenia film-tasma etc.

). Strone gazety odwiedzalo codziennie okolo 1000 osob, okolo 500 sciagalo kazdego dnia pdfy. Wszyscy jestesmy zwiazani z katowickim filmoznawstwem (studenci, absolwenci i ja - doktorantka), finanse trzymal absolwent lodzkiej filmowki, graficy - profesjonalni, wspeieraly nas dwie wroclawianki, jedna warszawianka i polonistka. Pracowalismy oczywiscie na zasadzie wolontariatu. Pomagali nam tez wolontariusze rozdajacy gazete kazdego dnia.
Mamy jeszcze kilka numerow archiwalnych (piszcie na moj adres, podeslemy). Dzieki za pochwaly, wybaczcie bledy, wpadki i niedociagniecia.
Naczelna.