Konkurs Nowe Horyzonty

Jak było? Czego doświadczyłeś? Z czym wracasz? Co rozwijać, co zmienić?
Avatar użytkownika
kubak
 
Posty: 614
Na forum od:
8 gru 04, 10:49

Post 31 lip 06, 14:09

Ciekawy jest Waszych opinii o tegorocznym Konkursie NH. Słyszałem głosy, że za dużo było filmów powolnych, minimalistycznych. Anita Piotrowska w Gazecie Festiwalowej napisała, że stało się to wręcz wizytówką konkursu i taka dawka powolnych ujęć może być zabójcza. Ja jakoś nie dostrzegam zmiany w stosunku do programu konkursów z lat ubiegłych i chyba ilościowo wygląda to podobnie. Zastanawiam się skąd te opinie? Może zwiększył się jeszcze bardziej dystans pomiędzy kinem artystycznym prezentowanym na Festiwalu, a pomiędzy tym, co można na co dzień zobaczyć w kinach, ale nie dlatego, że ENH stał się bardziej radykalny, tylko, że kino w regularnej dystrybucji jest coraz bardziej komercyjne?
No i w ogóle co myślicie o takiej konsekwentnie oryginalnej formule Konkursu?
Ostatnio edytowano 31 lip 06, 15:35 przez kubak, łącznie edytowano 1 raz
10. Festiwal Filmowy Pięć Smaków / listopad 2016 / piecsmakow.pl

Avatar użytkownika
Piotr Kobus
NH-Kreator
 
Posty: 47
Na forum od:
7 gru 05, 10:21

Post 31 lip 06, 14:42

LATYNOSI GÓRĄ!

Pięć filmów hiszpańskojęzycznych zdominowało w tym roku konkurs. Pierwsze i ostatnie miejsce w plebiscycie, to dużo mówi.

Tomassi
 
Posty: 100
Na forum od:
9 sie 05, 9:07

Post 31 lip 06, 14:48

Podobnie nie zauważam drastycznej zmiany w formule konkursu w stosunku do poprzednich edycji. I podobnie jestem ciekaw opinii festiwalowiczów, bo oceny krytyków w Gazecie Festiwalowej przyjmuję z dużym dystansem. Zastanawia mnie, że filmy które dzielą moich znajomych na wielkich sympatyków i wielkich przeciwników potrafią być przez prawie wszystkich krytyków ocenione jednakowo przeciętnie. Zachowuje dystans do tych ocen - szczególnie po recenzji "Hamaca paraguaya" autorstwa wymienionej wyżej pani Anity, z której dowiedziałem się jedynie, że doskwierająca aura miała ogromny wpływ na odbiór filmu.

jamro
 
Posty: 46
Na forum od:
19 lip 06, 16:51

Post 31 lip 06, 15:02

Dla mnie filmy mało dostępne, ciężkie, orginalne są wizytówką tego konkursu. Zawsze dzielą publiczność na pół i zmuszają do dysusji. Mam nadzieje, że tak pozostanie również w przyszłym roku. Dlatego też cieszyłem się troche, że Słońce nie wygrało konkursu, bo mimo że był to film genialny ale jednak mało orginalny, 'normalny'.

Osobna sprawa to opinia krytyków. Staram się wogołe tym nie sugerować, gdyż wszystko zależy od gustów. Mnie na przykład podobała się Fantasma i Kontener, oba ocenione bardzo nisko. Każdy na tym festiwalu musi szukać czagoś dla siebie

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 31 lip 06, 15:28

Jestem pod ogromnym wrażeniem tegorocznego konkursu. Podobnie jak rok temu widziałem całą osiemnastkę. Niesamowite przeżycie i oby takiego kina na ENH jak najwięcej. Cztery szóstki ("Daft Punk's Electroma", "Hamaca Paraguaya", "Kontener", "Nocturny dla krola Rzymu") i kilka piąteczek. Z nastawieniem właśnie na takie kino przyjeżdżam corocznie na festiwal. Nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek zmiany, innego tropu w doborze filmów konkursowych.

Również, jak osoby powyżej, nie dostrzegam żadnych zmian. Nie rozumiem głosów i ocen krytyków w gazetce festiwalowej typu "nowohoryzontowe snuje", "przy obecnej aurze to dawka zabójcza" etc. Co ciekawe, ich oceny z roku na rok coraz wyraźniej są rozbieżne z ocenami uczestników. Pozwolę sobie wysunąc tezę, że ci ostatni coraz bardziej cenią konkursowy zestaw. By ja udowodnić, wystarczy porównać średnie ocen z poprzedniego roku ze średnimi z tego. Co można zauważyć? Otóz, jeszcze w tamtym roku cztery filmy w ocenie uczestników przekroczyły średnią 4,0, w tym aż osiem, przy czym średnie filmów z miejsc od 9 do.... 16 (!!!) znajdują się w bliskim sąsiedztwie czwórki.

Avatar użytkownika
nicebastard
 
Posty: 58
Na forum od:
16 lip 06, 0:25

Post 31 lip 06, 15:34

To był mój trzeci festiwal i pierwszy, na którym raczej unikałem filmów konkursowych. Nie mam pretensji do organizatorów, że do konkursu trafiają takie a nie inne obrazy, bo przecież oferta pozakonkursowa jest tak bogata, że każdy znajdzie coś dla siebie, a sama czynność głosowania nie stanowi dla mnie aż tak wielkiej ekscytacji. Tyle tylko, że przy takiej selekcji konkursowej wynik rywalizacji jest przewidywalny - żaden z filmów, które wygrały trzy ostatnie festiwale nie jest filmem "nowohoryzontowym" (w rozumieniu chociażby wspomnianej Anity Piotrowskiej).
Konkurs rzeczywiście mógłby być ciekawszy, gdyby trafiły tam filmy takie jak "życie ukryte w słowach", "13", "pieśń nad pieśniami", "pani beba" czy "niewinność", które choć bardziej klasyczne pod względem formy, to jednak budzą żywsze emocje niż kino kontemplacyjne pokroju "13 jezior". Na szczęście katalog jest tak zredagowany, że łatwo przewidzieć, na których filmach konkursowych będzie trzeba walczyć ze znużeniem: kamera pokazuje nam farbiarki przy pracy, znudzonych młodych mężczyzn i małe dziecko... ("Bamako"); akcja rozgrywa się leniwie, dialogi są szczątkowe... z prozaicznych i szczątkowych interakcji bohaterów musi (widz) złożyć kompletną układankę samodzielnie ("Nieważne czy nadejdzie jutro"); ...kontempluje i te powolne, i gwałtowne zmiany w przyrodzie ("Niebo obraca się"); minimalizm formy przejawiający się w kontemplacji pustych kadrów, w długich i powolnych ujęciach czy zdawkowych dialogach ("Kiedy mijają godziny"); samotne, snujące się bez celu postaci ("Fantasma"); ustawiona frontalnie, nieruchoma kamera kontempluje z oddali postaci ("Hamaca paraguaya"); bohaterowie sportretowani są klasycznie, bez cienia emocji, pojawiają się w obiektywie i znikają ("Ziarno w uchu"); ... sprawia wrażenie patrzenia na ruchome płótna ("Nokturny dla króla Rzymu"); logika marzeń sennych otoczona wieloznaczną symboliką ("Stroiciel trzęsień ziemi");
Widziałem cztery filmy konkursowe ("Kontener", "Słońce", "Dzień noc dzień noc", "Święta rodzina" - dwa ostatnie rewelacyjne) i wiem, że dokładnie te filmy chciałem zobaczyć. W pełni zgadazam się z wynikiem konkursu - "Świętą rodzinę" oceniłem najwyżej - ale niestwty wynik ten nie był dla mnie żadnym zaskoczeniem (podobnie jak rok temu zwycięstwo "Tarnation" czy "Jedwabnej opowieści" dwa lata temu).
Być może państwo selekcjonerzy widzieli w kinie już tyle, że teraz mają ochotę wyłącznie na spokój i kontemplację, i nie odżegnuję ich za to od czci i wiary. Być może gdyby w "życiu ukrytym w słowach" nieruchoma kamera kontemplowała dwójkę głównych bohaterów w scenach zmiany opatrunków, gdzie Hanna i Josef nie ważą się pisnąć słowem, naprzemiennie z sekwencjami fal uderzających o metalową konstrukcję platformy wiertniczej, film ten miałby szansę znaleźć się w konkursie, ale już nie byłby filmem, który pozostaje w mojej głowie kilka dni po projekcji, kiedy leżę i patrząc w sufit myślę tylko o nim.

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 31 lip 06, 15:51

nicebastard: "Pani Beba" nowohoryzontowa? A to ciekawe.... Widziałem ten film, uważam go za bardzo dobry (jeden z najlepszych z argentyńskiego zestawu), ale, moim zdaniem, z ideą konkursu nie ma NIC wspólnego. Pozdrawiam.

Avatar użytkownika
nicebastard
 
Posty: 58
Na forum od:
16 lip 06, 0:25

Post 31 lip 06, 16:10

Zgadzam się, przy obecnej "idei" konkursu nie ma w nim miejsca dla filmów takich, jak "Pani Beba". Dlatego właśnie obejrzałem tylko 4 filmy konkursowe :)

filip
 
Posty: 154
Na forum od:
18 sty 06, 21:17

Post 31 lip 06, 16:46

nicebastard- nie wiem czy dobrze zrobiłeś, ja nie sugerowałem sie streszczeniami ani tym bardziej recenzjami i uważam że dobrze na tym wyszedłem. Zreszta uniwersalnej definicji nowohoryzontowego snuja nie ma i nie bedzie, bo to bardzo wzgledne jest :) Przykładowo- ja nie mogłem oderwać wzroku od ekranu podczas Stroiciela trzesień ziemi, podobnie na Fantasmie, skutecznie mnie za to uśpił Moodysson i Niebo obraca się. Wiem że inni mieli inaczej. Filmy konkursowe były bardzo zróżnicowane, ciesze się że obejrzałem ich sporo bo były wśród nich najlepsze, według mnie, filmy festiwalu.

Gość
 

Post 31 lip 06, 22:11

konkurs w tym roku FENOMENALNY! chyba jedna z najlepszych selekcji na przestrzeni wszystkich edycji festiwalu.

wystawilem dwie szostki ("kontener" - moodysson caly czas sie rozwija, poszukuje, mysle, ze to jeden z najciekawszych wspolczesnych tworcow; "daft punk's electroma" totalne zaskoczenie, blyskotlwe i intrygujace dzielo, w przedziwny sposob popowe, naladowane znaczeniami i cytatami - mysle, ze bez problemu mozna odnalezc odniesienia do billa viola, matthew barneya, gusa van santa, vincenta gallo..., do tego kostiumy zaprojektowane przez ultratopowego projektanta hedi slimane..., fantastyczna muzyka, wybitne dzielo; mysle, ze w przyszlosci filmow, ktore w tak duzym stopniu korzystaja z estetyki video-artu czy kina eksperymentalnego, powinno byc jeszcze wiecej...) i siedem piatek ("flandria", "dzien noc dzien noc", "nokturny dla krola rzymu", "fantasma", "ziarno w uchu", "kiedy mijaja godziny", "hamaca paraguaya"). wydaje mi sie, ze to jak najbardziej sluszny kierunek, by pokazywac kino coraz bardziej uciekajace w radykalne formy (nie wiem tylko po co w konkursie takie dziela jak "niewidzialni" (pomysl na film zacny, lecz realizacja ugrzezla w zbyt duzej ilosci kompromisow), "garpastum" (przyklad filmu na ktory mozna pojsc z natchiniona rodzina) czy "slonce" (ktore spokojnie powinno trafic do selekcji panoramy kina...).

natomiast mam nieodparte wrazenie, iz dziennikarze filmowi swoimi mini-recenzjami w gazecie festiwalowej (ktora z roku na rok coraz bardziej przypomina gazetke szkolna (w sensie merytorycznym) - nie przeczytalem tam zadnego intrygujacego swoja trescia tekstu) calkowicie rozmijali sie z konkursowymi filmami, popadajac w wielu momentach w prymitywne ignoranctwo. smutne.

pozdrawiam i dziekuje!
;-)

nigga

elfavorro
 
Posty: 136
Na forum od:
8 maja 06, 15:22

Post 31 lip 06, 23:00

Pragnę tylko przyłączyć się do zachwytu "Electromą". Cudo.

(zauważyliście, kto figurował w creditsach jako "steadicam operator"? Chris Cunningham!)
Wot's your function in loif?

mrta
 

Post 1 sie 06, 11:02

W tym roku widziałam tylko 8 filmów konkursowych, więc może nie będę się wypowiadać na temat ogólnego poziomu konkursu. Mam jedą uwagę: chociaż film "Święta rodzina" podobał mi się, to jednak uważam, że nie pasuje on do konkursu. No dobrze, może i powstał w trzy dni, ale jest to raczej film "klasyczny", mało "nowohoryzontowy" (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi). Bardziej pasuje mi do Panoramy. Jednocześnie zaskoczeniem było umieszczenie filmu "Pieśń nad pieśniami" w Panoramie, według mnie sprawdziłby się w konkursie.

mrta
 

Post 1 sie 06, 11:03

Tak, wiem... Czterokrotne użycie słowa "konkurs" w sześciu linijkach... ;-)

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 1 sie 06, 11:05

elfavorro napisał(a):Pragnę tylko przyłączyć się do zachwytu "Electromą". Cudo.

(zauważyliście, kto figurował w creditsach jako "steadicam operator"? Chris Cunningham!)


tak mi sie wlasnie zdawalo, ze on tam maczal palce, zwlaszcza sceny w "laboratorium" przypominaja mi All is full of love
MK

elfavorro
 
Posty: 136
Na forum od:
8 maja 06, 15:22

Post 1 sie 06, 16:47

Mnie raczej zaintrygowała scena w łazience...
Wot's your function in loif?

Hubert H
 
Posty: 42
Na forum od:
1 sie 06, 16:23

Post 1 sie 06, 17:00

Ciekaw jestem, dlaczego film "VITAL", moim zdaniem najlepszy film konkursowy, w ogóle nie znalazł się w żadnej opinii? Czyżby nikt go nie widział, a może wydał się mało interesujący (ani świetny, ani beznadziejny)? W każdym razie urzekł mnie ten film i wygrał on mój mały prywatny konkurs.

Avatar użytkownika
Peether
 
Posty: 30
Na forum od:
24 paź 05, 12:07

Post 2 sie 06, 13:27

no mnie też Vital urzekł najbardziej - no właśnie - "urzekł"
brakowało mi filmów kontrowersyjnych, takich, których oceny na 6 i na 1 nikogo by nie dziwiły, przez które dochodziło by do dyskusji, kłótni
chyba jedynym takim filmem była Flandria (przynajmniej w moim otoczeniu)
generalnie uważam, że konkurs stał się bardziej "płaski", za dużo było filmów bardziej nadających się do Panoramy
cada dia se la traga mi corazon.....
mala vida......

Avatar użytkownika
cze67
 
Posty: 836
Na forum od:
14 cze 06, 10:34

Post 2 sie 06, 13:37

Nie obejrzałem wszystkich filmów konkursowych, lecz wydaje mi się, że brakowało różnorodności (ale nie widziałem ani Flandrii, ani Electrocomy, ani Nokturnów), takiej jaka była np. dwa lata temu, kiedy to ocenialiśmy tak skrajnie róźne obrazy jak Good Bye Dragon Inn, The Sadest Music In The World (jeżeli będzie na DVD - zapisuję się do klubu:-)), The Time We Killed, Four Shades of Brown, The Last Train, Nobody Knows, Tiny Snowflakes czy Jedwabna opowieść.

Avatar użytkownika
kubak
 
Posty: 614
Na forum od:
8 gru 04, 10:49

Post 2 sie 06, 13:40

Hubert H napisał(a):Ciekaw jestem, dlaczego film "VITAL", moim zdaniem najlepszy film konkursowy, w ogóle nie znalazł się w żadnej opinii?

No jak się nie znalazł? A tu: http://www.forum.mlodehoryzonty.pl/viewtopic.php?t=669 ?

Dla mnie to było efekciarskie, niepradziwe pitu-pitu.
10. Festiwal Filmowy Pięć Smaków / listopad 2016 / piecsmakow.pl

Film Gery
 
Posty: 15
Na forum od:
21 maja 05, 16:42

Post 2 sie 06, 18:14

Konkurs w tym roku nie przypadł mi do gustu, zaledwie jedna "5" (bardziej z sympatii dla Tsukamoto, niż dla samego filmu), żadnej "6" (widziałem 16 z 18; przed rokiem jeden więcej - postawiłem trzy "6"). Po prostu konkurs mi się znudził - zaprezentowano wiele tytułów stylistycznie i formalnie podobnych do propozycji z lat ubiegłych. Zastanawiam się, czy w przyszłym roku "selekcją" nie objąc także tego cyklu i najzwyczajniej wybierać, na jakie filmy konkursowe się wybrać. Do tej pory chodziłem "w ciemno", by poznawać nowe horzyonty...

nith
 

Post 3 sie 06, 16:49

w tym roku konkurs był moim zdaniem bardziej szary i wyrównany, mniej filmowy, bardziej eksperymentalny... mimo, że dałem dwie 1 jedną 6 i jedną 5 uważam, że różnorodność stylów była mniej wyrazista niż w poprzednich edycjach... rok temu Lisandro Alonso był awangardowy, duża część filmów z tegorocznej edycji wyglądała awangardowo w stosunku do Alonso... we wcześniejszych edycjach awangardowy był najczęściej dyskurs, styl opowiadania podczas gdy środki artystyczne pozostawały ultra-filmowe (znakomite kamery, materiał światłoczuły) teraz takich filmów mniej (mam nadzieję, że to nie wynika z kryzysu kina artystycznego, że reżyserzy-autorzy nie zostali zmuszeni do wycofania się, przejścia do czysto awangardowych czy wręcz offowych enklaw)...

po tym co mówił Gutek na konferncji prasowej wnoszę, że formuła konkursu ulegnie zmianie... no bo jak niby przekonać Apichatponga Weerasethakula żeby pokazał tutaj swój kolejny film jak dwa razy zajmował ostatnie miejsce (2005 --> 18. Choroba tropikalna (2,77) i 2003 --> 18. Skrajne żądze (2,37)), a Lisandro Alonso nie dużo lepiej (2004 --> 16. Los muertos (3,10) i 2005 18. Fantasma (3,12))...


Powrót do 6. - Wrażenia pofestiwalowe



cron