2.AFF: Program festiwalu dostępny!

[Seblon]

Dziś o godz. 12:00 na stronie festiwalu opublikowany został pełen program 2. American Film Festival z kalendarzem wszystkich projekcji. Oprócz opisów filmów, informacji o twórcach, galerii zdjęć dostępne są również materiały dodatkowe (zwiastuny, strony oficjalne).

Program 2. AFF

Tradycyjnie za pomocą systemu metek można rozpocząć przygotowywanie własnego planu filmowego.


Jess + Moss, reż. Clay Jeter (sekcja: Spectrum)


Private Romeo, reż. Alan Brown (sekcja: On the Edge)


Marwencol, reż. Jeff Malmberg (sekcja: American Docs)

[alima]

Niestety metki nie działają. Zalogowałam się, z impetem przerobiłam cały program, metkowałam jak dzika i nic... Nie zapisało się.

[ayya]

Można zametkować sobie przez indeks filmów, ale na kalendarium nic nie działa.

[krzysiek_slejw]

Można zametkować sobie przez indeks filmów, ale na kalendarium nic nie działa.

Dokładnie. Prosimy o poprawkę!

[Gość]

witam,
będę uczestniczyła w aff pierwszy raz, mam pytanie, więc proszę o wyrozumiałość. . czy możliwe jest "zabukowanie" wejścia na dany pokaz filmowy już teraz? czy wszystko będzie można załatwić dopiero na festiwalu? (mam karnet).

[Jarosz]

Nie, dopiero na dzień przed daną projekcją. W zeszłym roku się odbierało bezpłatne wejściówki na poszczególne seanse, w tym chyba będzie identycznie.

[Gość]

dzięki za info!

[Melomanka]

W dalszym ciągu nie potrafię się przekonać do tutejszego ambitnego sposobu prezentowania filmów, czyli ograniczania się do interpretacji filmu napisanej trudnym językiem, jak na przykład:

Za pomocą urozmaiconego zasobu źródeł ikonograficznych oraz dzięki adaptacji fragmentów dźwiękowych do własnych celów Klahr rozwija swój charakterystyczny styl kolażu animowanego, gdzie użycie symboli kultury popularnej w nowych kontekstach znaczeniowych służy badaniu tematów utraty niewinności i nieodpartej chęci nieograniczonego bogacenia się.

Tytuł ostatniego filmu reżysera, który choć zbliża się do sześćdziesiątki, ma na koncie zaledwie kilka pełnometrażowych fabuł, odzwierciedla także jego pozycję w środowisku. Po skandalu wokół Więźnia nienawiści Kaye został wyklęty przez Hollywood. Dziś z goryczą opowiada o świecie widzianym oczyma nauczyciela-idealisty, który z trudem zachowuje zdrowie psychiczne w koszmarnych warunkach amerykańskiej szkoły publicznej. Na tym ciągłym placu boju jedynie dystans i chłód emocjonalny pozwalają przeżyć, zwłaszcza gdy wszędzie czają się demony bolesnej przeszłości.
Kaye nie boi się wykorzystywać eksperymentalnych formuł popularnych w wideoklipach, łączy elementy dokumentalne i fabularne, sceny aktorskie uzupełnia wstawkami animowanymi, bazuje na schematach gatunkowych, konsekwentnie budując osobistą, przejmującą wypowiedź, której nie sposób odbierać z dystansem.

Pisano mi przed Nowymi Horyzontami, że przecież na stronie dostępny jest zwiastun filmu - ano jest, ale bardzo często bez tłumaczenia na polski, więc niewiele mi to daje. Zanim więc każdy po kolei film sprawdzę na Filmwebie, zwykle najpierw czytam to, co od razu mam przed oczami, czyli opis na stronie NH czy AFF (czasem jednak są tam streszczenia, często wplecione w te rozbudowane zdania o "postaciach zanurzone w płynnej i delikatnej tkance pamięci") i jak tak czytam kolejne analizy stanu umysłu poszczególnych bohaterów, zwykle skomplikowanego, schizofrenicznego czy ogarniętego depresją (w końcu o takich powstaje więcej filmów niż o ludziach prostych, zadowolonych z życia i podchodzących do niego bezrefleksyjnie), to na koniec czuję się tym potwornie zmęczona. W efekcie zanim zdecyduję, co chcę obejrzeć, przekopuję się przez opisy filmów przez kilka dni.

[miecznik]

Widzę, że wprowadzono nowe godziny - będzie mniej przerwy między seansami (żegnaj obiadku na 5 dni! ). Ale będę miał większą szansę obejrzenia ostatniego seansu.
Z tego co widzę to teraz godziny seansów są 10:00 (9:45-10:15), 12:45 (12:30-13:00), 15:30 (15:15-15:45), 18:15 (18:00-18:30) i 21:00 (20:45-21:15). Ostatni seans będzie się kończył ok. 23:30, będzie szansa na łóżko przed północą.

Ciekawy czy takie godziny wejdą w życie na NH?

Pewnie te godziny wynikają z konieczności opłacania obsługi technicznej, zawsze te 1-2 godziny organizatorzy uzyskują mniej do płacenia. Po za wolontariatem są przecież osoby, którym trzeba płacić za pracę (kinooperatorzy, kierowcy, obsługa napisów, informatycy itd. etc.). Nie wierzę, że znaleźliby osobę z wolontariatu do obsługi kabiny projekcyjnej przez 8-10 godzin dziennie. Trzeba mieć wiedzę techniczną i chcieć siedzieć w dusznym, zaciemnionym pomieszczeniu. Tu niestety 7 zł lub więcej za godzinę się należy

[Roman Gutek]

miecznik: glowny powod to fakt, że festiwal odbywa się w listopadzie kiedy na zewnatrz jest szaro, ciemno i chłodno i nie chcilismy, aby seanse rozpoczynały sie zbyt późno. Świadomie zostawiliśmy dłuższą przerwę po drugim "bloku".

Na Nowych Horyzontach zostaną "stare" godziny seansów.

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek

[wks]

Świadomie zostawiliśmy dłuższą przerwę po drugim "bloku".

Jeśli dobrze liczę, to zamiast 3 godzin między blokami odstęp czasowy wynosi 2 godziny 45 minut. Proponuję po drugim bloku nie robić spotkań z twórcami.

[wks]

Od południa przeglądam dodatek do Gazety Wyborczej z programem AFF. Próbuję ułożyć własny kalendarz projekcji. Problem trudny do przeskoczenia pojawił się przy filmach Joe Swanberga. Po wstępnej informacji o ich włączeniu w program festiwalu planowałem rozważyć obejrzenie jego retrospektywy.W międzyczasie widziałem "Uncle Kent" (moja ocena 7,5/10) i decyzja o zaliczeniu pełnej retrospektywy wydawała mi się oczywista. Jednak dzisiaj spostrzegłem, że wszystkie jego filmy są otagowane przez Sundance Channel. Czy to oznacza możliwość ich obejrzenia w najbliższym czasie w polskiej wersji tego kanału telewizyjnego?

[Kokojambo]

@wks - Na pewno puszczają na Sundance Channel rzeczonego "Wujka Kenta" (jest na ich VoD), innych nie widziałem. Ale próbować można, choć zdaje mi się, że puszczają na nim głównie nowości.

Mam natomiast pytanie dot. systemu rezerwacji. Nie wiem, czy to ze względu na szybki komputer czy po prostu pełną mobilizację w godzinach rannych ale system z 11 NH bardzo mi się podobał. Wejściówki, o ile słyszałem (jako nowohoryzontowy nowicjusz nie znam tych czasów) oznaczały długie kolejki, co oznacza długi czas pobytu w kinie (niestety plan mam supernapięty i muszę regularnie wybywać z Heliosa między seansami). Prosiłbym o zdementowanie tych krzywdzących plotek i przetłumaczenia mi ich wyższości nad rezerwacją poranną, gdyż w innym wypadku opuszczę mnóstwo świetnych filmów!

[psubrat]

Dziesięć biletów kupionych... Do zobaczenia w piątek...

[aszeffel]

wks, na rzecz oglądania Swanberga na festiwalu przemawia fakt, że po projekcjach będą spotkania z reżyserem, on będzie jednym z najbardziej zajętych gości 2. AFF
http://www.americanfilmfestival.pl/artykul.do?id=1232

[aszeffel]

Kokojambo, o ile sobie przypominam z zeszłego roku, to nie było strasznych kolejek po wejściówki, fakt, że odbierałam je po 9 rano (od razu na wszystkie filmy, które miałam w planach następnego dnia), mając jeszcze chwilę na spokojną kawę przed pierwszą projekcją, nie zdarzyło mi się na coś, na co chciałam, nie dostać, (jeżeli odebrałeś wejściówkę na film, masz zagwarantowane wejście), jasne, że system rezerwacji internetowej jest wygodniejszy, ale już pan Roman w innym wątku tłumaczył, że to na razie dla AFF zbyt kosztowne

[aszeffel]

ps. na NH przed wprowadzeniem systemu internetowej rezerwacji nie było wejściówek, wchodziło się "na karnet", stąd kolejki bezpośrednio przed projekcjami

[Kokojambo]

Czuję się uspokojony, dzięki

[wks]

wks, na rzecz oglądania Swanberga na festiwalu przemawia fakt, że po projekcjach będą spotkania z reżyserem, on będzie jednym z najbardziej zajętych gości 2. AFF

Ułożyłem kalendarz projekcji uwzględniając wszystkie filmy Joe Swanberga oprócz oglądanego wcześniej 'Uncle Kent". Z tych 10 filmów czyli 40% festiwalu wyszło mi 5 ze spotkaniami i drugie 5 bez nich. Musiałem porobić ostre cięcia w innych działach. Ostatecznie zrezygnowałem z dokumentu o Harry'm Belafonde (może będzie na jakimś przeglądzie filmów dokumentalnych lub filmów o muzyce) i z nowego filmu Mirandy July (pewnie jeszcze będzie gdzieś pokazywany).