Redland, reż. Asiel Norton

Filmy 1. AFF - wypowiedz się! Program Festiwalu. Imprezy towarzyszące.
Avatar użytkownika
Thane
 
Posty: 1041
Na forum od:
14 lip 07, 9:51

Post 28 paź 10, 17:18

Umarłem. A raczej byłem gotów. Czy ktoś z Was widział to dzieło? ;). Prócz psubrata, bo siedział za mną i pewnie do dzisiaj sobie współczujemy tej decyzji ;).

Chropowata faktura obrazu, maksymalne zbliżenia na niedoświetlone, lub zupełnie nieoświetlone elementy, często części ciała w ruchu. O ile z początku podczas takich scen kamera jest statyczna, później dochodzą drgania. Ten film jest estetycznie męczący. A piękne zdjęcia nie są w stanie w najmniejszym stopniu zrekompensować całego zła.

Po seansie powiedziałem Marcinowi że ten film ma jeden ogromny plus, reżyser potrafi w idealny sposób zmusić widza do identyfikacji z bohaterami, ponieważ i publiczność i bohaterowie umierają - kwestia tylko kto pierwszy. Ja byłem gotowy odejść po krainy wiecznych łowów po godzinie filmu (punkt 23) jednak pomyślałem sobie, że to nie może być ostatni film jaki w życiu będę oglądał ;).

PS Jarku, zdecydowałeś się w końcu na ten film? ;).
"When I'm alone I don't speak..." Tsai Ming-liang

Powrót do 1. AFF - Moje własne Idaho