Rezerwacyjne refleksje

Czułe słówka, szepty i krzyki. Wrażenia pofestiwalowe.
Avatar użytkownika
cze67
 
Posty: 836
Na forum od:
14 cze 06, 10:34

Post 3 sie 10, 11:40

Z jednej strony: fajnie - nie ma kilometrowych kolejek. Z drugiej: kilka minut po północy nie było miejsc na jedną trzecią filmów. O północy strona się zawieszała, dwie minuty potem było już po ptokach. Ja w ten sposób straciłem możliwość obejrzenia gdzieś z pięciu interesujących mnie filmów.
Proponuję przenieść możliwość rezerwacji miejsc na seansach z północy na godzinę ósmą czy dziewiątą (kiedy otwierany jest Helios i Mediateka). Uzasadnienie: wtedy nikt nie siedzi na dłuższym seansie, ani nie bawi się w Arsenale. A niemal wszyscy przygotowują się do powitania nowego dnia:-)
No i ODPOWIEDNIE wybieranie przez organizatorów sal na co bardziej oblegane filmy. Nie wiem, dlaczego np. White Stripes nie było wyświetlane w Helios 1 (tylko małej ósemce), myślę że olbrzymią popularność akurat tego dokumentu można było przewidzieć.

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 3 sie 10, 11:48

Popieram! Zdecydowanie godziny poranne, no i przede wszystkim lepszy dobór sal. Ta kwestia szwankuje od zawsze, ale skoro dało się przenieść konkurs do sali nr 9, to może jest to jakaś zapowiedź zmian na lepsze.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

Avatar użytkownika
chinaski
 
Posty: 823
Na forum od:
24 sie 06, 7:06

Post 3 sie 10, 12:00

Godziny poranne tak, ale nie 9. Trzeba wcześniej, bo jak o 9 wytworzy się kolejka do komputerów w termosie to wiele osób nie dostanie się na seans w paśmie porannym. Moim zdaniem najlepsza jest godzina 7 lub 8. Najwyżej otworzą mediatekę czy heliosa wcześniej. Wszak to obsługa jest dla widzów, a nie odwrotnie. Chyba, że się mylę;-)?

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 3 sie 10, 12:25

ciekawe jak radzili sobie niekomputerowi ?...

w miejscu gdzie nocowałam czyli na rynku internet bardzo wolno chodził ..pewnie tez właściciele mieszkania nie zainwestowali w szybszą łączność..z tego powodu też miałam niezłą lekcję z cierpliwości przy rezderwacjach
Jednak w ocenie ogólnej nie narzekam na rezerwacje miały swoje wymienione już plusy
największy minus to ''dezintegracja społeczności" ;) ..nikt nie miał czasu by chcieć posiedziec w knajpkach ,wszyscy gonili by zdążyć przed północą

Avatar użytkownika
paNMieczyslaw
 
Posty: 256
Na forum od:
10 cze 05, 8:48

Post 3 sie 10, 12:30

cze67 napisał(a):O północy strona się zawieszała, dwie minuty potem było już po ptokach. Ja w ten sposób straciłem możliwość obejrzenia gdzieś z pięciu interesujących mnie filmów.


Czyli te pięć interesujących Cię filmów obejrzały inne osoby, które, gdyby jednak udało Ci się wejść zostały by na lodzie. To, że komuś nie udało się wejść na parę filmów nie znaczy, że winna jest godzina.

IMHO problem leży w ilości miejsc. Jedynym rozwiązaniem tegoż problemu jest ich zwiększenie, albo poprzez dodatkowe sale, albo mniejszy repertuar. Jako, że w przyszłym roku zwiększy się podaż miejsc, można z jednej sali w Kinie Warszawa zrobić seanse dodatkowe. Czyli wyświetlać tam filmy po za harmonogramem, na które był dwa razy komplet. Dzięki systemowi rezerwacji, jest możliwość przewidzenia kompletu już 2 dni przed.

O 7 rano, 15 po południu czy jakiejkolwiek innej godzinie, strona tak samo będzie się zawieszać.

Avatar użytkownika
Basik90
 
Posty: 77
Na forum od:
23 kwi 08, 5:32

Post 3 sie 10, 17:15

paNMieczyslaw napisał(a):
O 7 rano, 15 po południu czy jakiejkolwiek innej godzinie, strona tak samo będzie się zawieszać.


Ale tu nie chodzi o problem z zawieszaniem się strony, tylko o to,żeby rejestracja nie kolidowała z waszymi własnymi wydarzeniami. Z filmami zaczynającymi się o godzinie 22 (+ opóźnienie) czy z koncertami w Arsenale bo zamiast rozkoszować się muzyką trzeba było nerwowo zerkać na zegarek :(
Ja ogólnie wole raczej starą formułę i poczciwe kolejki,ale jednak niestety mam przeczucie,że organizatorzy pozostaną już przy rezerwacjach. Tak więc mam tylko ogromną prośbę aby rezerwacja były o godzinie 9 (czy 8:30 jak kto woli) rano tak jak to było zresztą w pierwszym zamyśle, właśnie dlaczego właściwie nagle postanowiono rezerwacje przełożyć na 0:00?
Don't BUT me! I hate people who BUT me!


http://www.whereisbasia.blogspot.com - Zapraszam, jeśli masz ochotę poczytać o tym jak mi się żyje na drugim końcu świata.

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 3 sie 10, 17:30

[dlaczego właściwie nagle postanowiono rezerwacje przełożyć na 0:00?]

pewnie dlatego,ze ''krzyczelismy'', ze nie zdążymy zarezerwować...jakby na własne życzenie ;)

juliette
 
Posty: 63
Na forum od:
22 cze 09, 14:34

Post 3 sie 10, 20:58

To ja muszę napisać, że nie miałam żadnych problemów z rezerwacjami, czy korzystałam ze swojego laptopa czy telefonu (omijałam kolejki w heliosie). Raz spotkałam się z sytuacją, kiedy trwało to trochę dłużej niż zwykle. Może dwa razy nie dostałam biletu na to, na co chciałam się wybrać, ale wtedy monitorowałam ilość miejsc bezpośrednio przed seansem i zwykle wtedy się zwalniały.

Ale tak, myślę, że przełożenie godziny na późniejszą to jednak dobry pomysł, bo sama szybciej wychodziłam ze spotkania po filmie, albo sprawdzałam, która godzina będąc na koncercie. Tylko, że ciężko teraz bluzgać, skoro wcześniej chciało się własnie godziny 24 ;)

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 3 sie 10, 21:14

chinaski napisał(a):Moim zdaniem najlepsza jest godzina 7 lub 8.

Moim zdaniem 7 zdecydowanie nie jest najlepsza dla tych którzy byli na ostatnim seansie albo na koncercie w nocy - kiedyś trzeba spać żeby nie usnąć na filmach. Natomiast 8 jest OK - wtedy już powinno się wstać, jeśli chce się iść na 10 do kina (wielu zapewne zaprzeczy, w końcu jedzenie i kąpanie nie są konieczne do oglądania filmów ;)). Tyle że, z tego co pamiętam z wcześniejszej dyskusji, był bardzo silny opór organizatorów właśnie przed taką godziną (która była proponowana przez więcej osób niż 24).
Ostatnio edytowano 3 sie 10, 21:39 przez Grzes, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
Basik90
 
Posty: 77
Na forum od:
23 kwi 08, 5:32

Post 3 sie 10, 21:27

juliette napisał(a): Tylko, że ciężko teraz bluzgać, skoro wcześniej chciało się własnie godziny 24 ;)


A kto chciał 24? Godzina bez sensu :P ...no i 8 rano to już w zupełności powinna wystarczyć...no nie mówcie,że się do 2 w nocy w Heliosie rejestrowaliście...
I chyba nie było wielkiego oporu organizatorów skoro pamiętam,że na początku proponowali 9 rano,którą ja z całego serca popieram :D
Don't BUT me! I hate people who BUT me!


http://www.whereisbasia.blogspot.com - Zapraszam, jeśli masz ochotę poczytać o tym jak mi się żyje na drugim końcu świata.

juliette
 
Posty: 63
Na forum od:
22 cze 09, 14:34

Post 3 sie 10, 21:43

To ja się przyznam, że byłam w tej grupie, która chciała godziny 24. Teraz zminiam zdanie. 9 to może odrobinę za późno, ale 8 jest idealna. Pamiętam jeden dzień, kiedy zdarzyło mi się wstać póżniej niż o 7 :)

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 3 sie 10, 21:53

Basik90 napisał(a):I chyba nie było wielkiego oporu organizatorów skoro pamiętam,że na początku proponowali 9 rano,którą ja z całego serca popieram :D

Jest różnica między 8 i 9. O 9 są otwierane obiekty festiwalowe (też teraz). Żeby przesunąć rezerwacje na 8, trzeba by je otworzyć wcześniej, i to było wg organizatorów niewykonalne.

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 3 sie 10, 21:56

Powiedzmy sobie szczerze - rozwiązaniem wszystkich problemów jest odpowiednia ilość seansów i miejsc, a nie system rezerwacji. Czuwanie o północy to raczej surrealizm.

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 3 sie 10, 22:03

Powiedzmy sobie szczerze - większa ilość seansów oznaczałaby też większą liczbę sprzedanych karnetów. I żaden problem by się nie rozwiązał. Choć pomarzyć zawsze wolno.

Avatar użytkownika
Prolka
 
Posty: 77
Na forum od:
25 kwi 07, 18:56

Post 5 sie 10, 17:48

Chyba nie myślicie, że gdy przesunie się godzinę rezerwacji z północy na rano to pewne seanse nie będą niedostępne już po 3 minutach? Będą niedostępne już po minucie lub dwóch, bo osoby z Arsenału i ostatnich seansów też będą dokonywać rezerwacji :)

Grzes napisał(a):Powiedzmy sobie szczerze - większa ilość seansów oznaczałaby też większą liczbę sprzedanych karnetów. I żaden problem by się nie rozwiązał. Choć pomarzyć zawsze wolno.


Zapominasz, że będzie też więcej sal (miejsc), więc proporcje będą podobne.

Załóżmy, że nie udało się każdemu zarezerwować miejsc na tyle filmów, na ile by się nie dostał przy poprzednim systemie, stojąc w długiej kolejce.
Co więc zyskaliśmy? CZAS! Na spacer, pójście na obiadek (bez jedzenia w pośpiechu z wyrzutami sumienia, że przez to nie dostanę się na wybrany film), możliwość wypicia pysznej kawy w knajpce ( a nie byś skazanym na tą z barku w Heliosie, bo przecież tylko tam można było wyskoczyć z kolejki). I za to jestem wdzięczna nowemu systemowi:)

miecznik
 
Posty: 292
Na forum od:
10 mar 08, 13:41

Post 5 sie 10, 18:11

Czy czasem nie zastanawialiście się nad prawam do wyświetlania filmów? Czy organizatorzy mogą tak sobie lekką ręką przesuwac film do większej sali lub robic dodatkowe projekcje? Czasem celowo jest robione tak, aby dany film obejrzała tylko garstka widzów. Pozostali zainteresowani tytułem będą go dalej szukac po festiwalu w normalnym repertuarze kinowym lub przynajmniej na DVD. A ta garstka to ambasadorowie tytułu, którzy będą zachęcac do obejrzenia.

Pewnie gromy się na mnie posypią, że są tytuły, które nie są już nigdzie wyświetlane. Może też twórcom zależy na pewnej elitarności, że film nie mają obejrzec wszyscy, że ma byc to czasem kino dla nielicznych.

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 5 sie 10, 18:42

miecznik, mysle, ze twoja teoria spiskowa nie sprawdza sie w rzeczywistosci.. podejrzewam, ze filmy sa pokazywane w duzej lub malej sali w zaleznosci od spodziewanego na nie popytu (co nie zawsze sie potem sprawdza ), albo po prostu jeden pokaz jest w malej, drugi w duzej sali. nie sadze, zeby organizatorzy wpierw chcieli okazac dany film na festiwalu a potem próbowali go ukryc przed publicznoscia. Nie bardzo wiem czemu by to mialo sluzyc
MK

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 5 sie 10, 20:07

Prolka napisał(a):
Grzes napisał(a):Powiedzmy sobie szczerze - większa ilość seansów oznaczałaby też większą liczbę sprzedanych karnetów. I żaden problem by się nie rozwiązał. Choć pomarzyć zawsze wolno.


Zapominasz, że będzie też więcej sal (miejsc), więc proporcje będą podobne.

Nie zapominam, i mam na myśli dokładnie to, co napisałaś poniżej - jeśli problem jest teraz, to przy identycznych proporcjach, ale większej liczbie seansów, problem byłby dalej.

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 5 sie 10, 21:52

MK napisał(a):albo po prostu jeden pokaz jest w malej, drugi w duzej sali.


Proste i rozsądne rozwiązanie. Widz ma świadomość, że jeśli nie pójdzie na seans w dużej sali, to w małej będzie miał problem z dostaniem się na film i nie będzie miał już pretencji do organizatorów - mógł się wybrać do dużej sali.


Powrót do 10. - Pieśni z drugiego piętra