Tęsknię za Na Horyzoncie, gdzie mógłbym przeczytać relacje z koncertów, wydarzeń z poprzedniego dnia, a przede wszystkim recenzje filmów, za/przeciw, jak to drzewiej bywało. Tegoroczna gazeta nie była zła: kilka fajnych wywiadów - OK, ale była letnia. Lubiłem pospierać się (w myślach) z autorami recenzji, nie zgodzić się z oceną krytyków jakiegoś filmu, itd. Tego wszystkiego w tym, i zeszłym roku, mi bardzo brakowało. Nie jestem fanem dealu z Wyborczą.
PS. Robert Brylewski nie założył zespołu Aurora - to mój komentarz do info o grupie Kryzys.