plakat 10. ENH

[aszeffel]

jak Wam się podoba plakacik?

[eliska]

na razie się oswajam.Kolorystycznie ,kompozycyjnie dobry ,radosny,inny niż dotychczasowe . Zastanawiam się co bym zrobiła z nim traktując jako inspirację-zawsze tak mam ,zawsze szukam co można zrobić z plakatem .Na razie mi się wydaje dobry na ozdobienie torby . Ale...strasznie mnie kusi ,żeby gdzieś dołożyć czerwoną kropkę ,moze 3 kropki . takie kropki by trochę go ''ukrwiły ''--czyli dały by jakiś śladowy mocny akcent ,którego mi brakuje w plakacie

[eliska]

ale te kropki na rózowym tle sylwetki ,jeśli jedna to w miejscu serca,jeśli trzy to serce,duzy palec u nogi pod trzema bialymi kropkami i lokiec bez oka

[eliska]

zabrzmiało surrealistycznie

[eliska]

sie rozhulałam,albo łokieć z okiem ,serce i kolano przy 2 kropkach
-kropki czerwone dodałyby jakiejś wibracji i takie tego co sie kojarzy z 3D choć minimallistycznie

[aszeffel]

to jakaś gonitwa jest

[eliska]

ja odczytuję to raczej jako pokazanie energii jaką wyzwala festiwal

cały czas rozmieszczam kropki teraz jestem w systemie 2 na 1 ..taki taniec kiedyś był dyskotekowy

[tangerine]

Kropki białe 8 proponuę każda w innym kolorze. A tak w ogóle to klasyczne Nowe Horyzonty, nasz ukochany fetiwal wieć chyba nie będziemy krytykować.

[eliska]

no no Tangerine -podoba mi sie taka wersja
przypuszczam jednak,ze nie pokazano nam by coś zmieniac

[aszeffel]

w lecznicach dla zwierząt wiszą takie śmieszno/smutne tabelki z trzema rubrykami bodaj - różne wielkości piesków, a może i kotki, nie pamiętam, chodzi o to, ile pies ma ludzkich lat, jakoś to się tam przelicza, mniej więcej 1 rok psi razy 7 lat ludzkich, ciekawe czy tak można obliczać wiek festiwali, 10 lat to dużo, czy mało? osesek czy nastolatek?

[em]

wystarczy przypomnieć sobie siebie sprzed 10 lat i zobaczyć czy wiele się zmieniło jak tak spojrzeć wstecz to w moim przypadku kawał życia.. przez dłuższy czas dorastania towarzyszyły mi filmy nowohoryzontowe

[eliska]

jeśli liczyć jak ''pieskie lata '' ,to bym dała festiwalowi jakies 25-vo -czyli uroda ,,młodosc ,sila , ale jeszcze robi błędy ,jednak coraz dojrzalszy,choć waham się czy to jednka nie 30

a tak jak em
1 edycja + następne
tak dziele bo pierwsza zdecydowała o tym,ze ''wpadłam'' i jeździłam dalej
no i z całą świadomoscią i powagą:) -gdybym nie zaczeła jezdzic na festiw. to moje zycie miało by inną barwę-bardziej bladą

[eliska]

im więcej patrze na plakat tym bardziej się przyzwyczajam,jednak troszkę przeszkadza mi '' płaskość plakatu ''.Chyba będę musiała porobić jakies collage na podstawie...

[tangerine]

Niesamowite, jak się wpatruję w tegoroczny plakat to przypomina mi się zapach katalogu. Może my jesteśmy uzależnieni ?

[rombo3]

nie podoba mi się.

[aszeffel]

to jest oczywiście kwestia konwencji, plakacik mieści się znakomicie w konwencji letniego festiwalu, ja tylko żałuję, że w wahaniu pomiędzy letnim, wesołym, wakacyjnym charakterem a nowohoryzontowością festiwalu bierze górę wakacyjność, mnie w tej wakacyjnej konwencji brakuje niepokoju, niepoprawności, chropowatości - przecież takie są filmy, które oglądamy we Wrocławiu

[eliska]

Aszeffel masz rację,ale ... /ostatnio gdzieś słyszałam takie stwierdzenie,ze wszystko co powiemy do ale można uznać za nieważne /
Plakaty z poprzednich lat miały tę chropowatość,niepokój ,najbardziej chyba 2005 /z którym to plakatem mam osobiste dziwne bardzo zdarzenie -tyle gadam,ze pewnie to opowiadałam / ...moze pora na większy luz ? nie ,nie ja tez tego nie chcę
ale moje pierwsze skojarzenie po obejrzeniu plakatu to było synboliczna pogoń za czasem,żeby zdążyć zarezerwować o obejrzeć filmy

[aszeffel]

plakat z 2005 był moim zdaniem jedynym "niepokojącym" plakatem w historii festiwalu to był zgrafizowany kadr z jednego z pokazywanych wtedy filmów, dobry pomysł, który nieszczęśliwie został wzięty za dobrą monetę i potem w katalogu przez lata pojawiały się takie zgrafizowane kadry jako strony tytułowe poszczególnych rozdziałów, to co dobrze wyglądało w jednorazowym minimalistycznym kadrze, źle że się tak rozlało

[aszeffel]

jakie osobiste zdarzenie miałaś?

[eliska]

to było z film Oh ,man-dokument o Iudziach ,dzieciach z czasów Pierwszej Wojny Swiatowej-bardzo przejmujący,co widać w oczach chłopca z kadru.

historia będzie trochę filmowa
Czas mojej pierwsze edycji festiwalu był niezależnie od tego b.trudnym dla mnie czasem osobiście ,w jakimś geście szukania spokoju i zrozumienia pewnych rzeczy w moim życiu pojechałam za radą mojej przyjaciółki do takiej mądrej jak się okazało nie tyle czarownicy co pani znającej sie na numerologii i czytaniu z dłoni.
Powiedziała rożne rzeczy cześć pokrywających się z prawdą a cześć niekoniecznie dla mnie jasnych .j miałam dystans mimo wszystko,
zaczęła mówić jak wygląda moje mieszkanie -nigdy nie byla u mnie -tu opis w duzym stopniu się zgadzał,ale przyczepiła się,ze w mojej sypialni jest obraz ,ktory ma niedobrą energię ,coś b.złego ..w wyobraźni przeleciałam ściany...nic kompletnie nic nie przypominało mi się z czymś co mogłoby źle kojarzyć się.
Na drugi dzień miałam wracać do domu ,wsiadłam do auta i pierwsza rzecz jaka rzuciła mi się w oczy to był założony nad lusterkiem karnet z festiwalu -te oczy ...wtedy mi się przypomniało ,ze mam w pokoju ,tylko przysłonięty częściowo duży plakat z Oh ,man -kadr z filmu i karnetu

[aszeffel]

niezłe!
apropos - dziwną energię czułam, śpiąc pod czerwonym obrazem w Krakowie przez pierwsze noce nie mogłam się do niego przyzwyczaić, szczególnie, że - leżąc - przybierałam pozę majaczącej na nim postaci, bardzo fajny ten obraz, "ale" coś do mnie mówił

[eliska]

ja tez go lubię ,zapytam Iwony o niego ,ona go malowała

[cze67]

Misie podoba ten plakat.

[em]

chłopiec z plakatu Oh, man patrzy na mnie ze ściany, ale nie zdejmę go, za dużo znaczy

[eliska]

Oj em ..nie po to opowiadałam ,żeby straszyć ...do takich opowieści trzeba mieć dystans ,a nawet nie wierzyć ...być może dla mnie to był tak trudny czas ,że to ja tą złą energią emanowałam ,a plakat tylko odbijał ...))....w każdym razie mojego zdjęcia Ci nie poślę ))