




 W tym cyklu te specyficzne filmy sprawdziły się świetnie i dlatego też lądują po jasnej stronie mocy.
 W tym cyklu te specyficzne filmy sprawdziły się świetnie i dlatego też lądują po jasnej stronie mocy.
Jarosz napisał(a):PS Nie wiem dlaczego, ale podczas seansu Pułapki jak - nomen omen - bumerang wrócił mi koszmar Surfera z przeglądu australijskiego z 7ENH...
 Przy czym "Surfer" był zrobiony bardziej na serio niż "Pułapka" i przez to jeszcze bardziej (!) kuriozalny. A przede wszystkim umieszczony nie w tym cyklu. Dokładnie pamiętam, jak wraz z całą publicznością gdzieś tak do połowy oglądałem film ze zmieszaniem, ale w ciszy... aż do momentu, kiedy we wszystkich coś pękło (była to chyba scena z grabiami albo czymś takim). Od tego momentu aż do napisów końcowych bawiliśmy się jak na Nocnym Szaleństwie
 Przy czym "Surfer" był zrobiony bardziej na serio niż "Pułapka" i przez to jeszcze bardziej (!) kuriozalny. A przede wszystkim umieszczony nie w tym cyklu. Dokładnie pamiętam, jak wraz z całą publicznością gdzieś tak do połowy oglądałem film ze zmieszaniem, ale w ciszy... aż do momentu, kiedy we wszystkich coś pękło (była to chyba scena z grabiami albo czymś takim). Od tego momentu aż do napisów końcowych bawiliśmy się jak na Nocnym Szaleństwie 
Powrót do 9. - Filmy 9. MFF ENH - wypowiedz się!