Ależ rozczarowanie!
Przewidywana, przerysowana, banalna para-brazyliana.
Wszystko podane na tacy, historia jak z harlekina. 
W biografii reżyserki zobaczyłem nazwisko Aleksandra Sokurowa, to mnie skusiła. Jednak uprzedzam - z kinem Sokurowa ten film nie ma nic wspólnego. Szkoda.
			


 Poza tym przepiękna praca z kamerą.
 Poza tym przepiękna praca z kamerą.



