wściekły wąż napisał(a):ten festiwal to w sumie brdziej event promocyjny operatora seici komorkowej niż cele wyzsze w postaci promocji kultury wysokiej.

 Dawno się tak nie uśmiałem, dzięki 
 
Karnety od kilku lat nie zmieniły swojej niskiej ceny. To, że jednorazowy bilet  na jeden film festiwalowy jest w cenie normalnego biletu w Multikinie to moim zdaniem i tak super. Zauważ ile ludzi kupi bilet na Piratów z Karaibów czy inną Nawiedzoną Narzeczoną (filmy, które w kinie wyświetlane są minimum 3 tygodnie), a ile na na pojedynczy film na Festiwalu, a koszty sprowadzenia, dystrybucji, napisów etc etc są takie same 
 
Nie wiem co to znaczy synergia i efekt skali, ale podstawową matematykę ogarniam.