Perwersja w filmie

10 mar 06, 2:58

Drodzy moi jestem ciekaw jaka jest wasza opinia na temat perwersji w kinie, czy akceptujecie ją jako artystyczny sposób wyrażenia pewnej idei filmu czy też jest dla Was tanim chwytem reklamowym mającym ściągnąć widzów do kin?

Jakie filmy umieścilibyście na liście filmów najbardziej kontrowersyjnych pod względem moralno-etycznym, łamiących obowiązujące normy społeczne?

Zapraszam do dyskusji :-)

10 mar 06, 15:26

satyricos napisał(a):perwersji

Czyli co?

10 mar 06, 18:43

żenua
"Czas ktory pozostał"
Syl

10 mar 06, 21:31

???????????????????????????????????????????????????????????????????????
O jaka perewersje ci chodzi? Zalezy kto jakie filmy oglada ;-)

A tak przy okazji Czasu, który pozostal: czekalam sobie w 5 km kolejce do odprawy na lotnisku w Hawanie a obok stal jakis francuski przystojniak z ekipa filmowa - Melvil Poupaud jak nic. Z bliska tez b.ladnie wyglada

10 mar 06, 23:45

ave_Adore napisał(a):
satyricos napisał(a):perwersji

Czyli co?

Perwersja czyli (wg Kopalińskiego): wynaturzenie, zaspokajanie popędu płciowego w sposób nienaturalny, niezwykły.
Etym. - łac. perversio 'obrócenie w niewłaściwym kierunku; przekręcenie; zepsucie';

Poszerzyłbym to określenie o te kwestie które są uważane za społecznie naganne np. w kontekście erotycznym, religijnym i obyczajowym

MK napisał(a):O jaka perewersje ci chodzi? Zalezy kto jakie filmy oglada

Myślę że najlepszym przykładem będzie jak podam kilka tytułów które wg mnie o perwersji właśnie terktują

"Salo, czyli 120 dni Sodomy" - Pasoliniego
"Cannibal Holocaust " - Deodato
obie części Nekromantika Buttgwereit'a
czy też wyświetlany na zeszłorocznych Horyzontach "Ken park" Clark'a i Lachmana

Czy sądzicie że dosadne zobrazowanie niektórych wynaturzeń w filmie jest zjawiskiem pozytywnym, czy też zbędnym przerostem formy nad treścią ?

11 mar 06, 17:15

satyricos napisał(a):Perwersja czyli (wg Kopalińskiego): wynaturzenie, zaspokajanie popędu płciowego w sposób nienaturalny, niezwykły.
Etym. - łac. perversio 'obrócenie w niewłaściwym kierunku; przekręcenie; zepsucie';

To moze inaczeJ: powiedz mi jaki jest "naturalny" sposób na zaspokajanie popędu płciowego. :-)

w ogóle rozmowa o perwersji albo lamaniu norm moralnych (!!!???) bylaby moze na miejscu na festiwalu w Niepokalanowie, ale na NH...

11 mar 06, 17:39

A co wspólnego ma Salo czy Ken Park z perwersjami?

I byłbym ostrożny z poszerzaniem tego określenia "o te kwestie które są uważane za społecznie naganne np. w kontekście erotycznym, religijnym i obyczajowym", bo grozi to niebezpiecznymi generalizacjami.

Czy społeczny sąd jest warunkiem wystarczającym, by dane zachowanie uznać za perwersyjne?
A konstrukcja "społecznie naganne" jest co najmniej enigmatyczna. Czyli jakie? Zagrażające społeczeństwu, w jaki sposób?

11 mar 06, 17:42

W pelni sie zgadzam z Okoniem, poza tym co ma byc niby niemorlanego w Salo np ???
Niemoralna byla tylko sytuacja polityczna, która tam przedstawiono, a nie film sam w sobie.

12 mar 06, 8:05

MK napisał(a):w ogóle rozmowa o perwersji albo lamaniu norm moralnych (!!!???) bylaby moze na miejscu na festiwalu w Niepokalanowie, ale na NH...

mam nadzieję że nie zrozumiałaś mnie jako rzecznika morlności i etyki via radio maryja

po prostu poruszam ten temat by się dowiedzieć jaka jest Wasza opinia na temat szeroko rozumianej perwersji w kinie - czy jest to dla Was ubogi zabieg marketingowy mający wstrząsnąć widzem brutalną wręcz bezpośredniością czy jest też czyms więcej

okon napisał(a):A co wspólnego ma Salo czy Ken Park z perwersjami?

MK napisał(a):W pelni sie zgadzam z Okoniem, poza tym co ma byc niby niemorlanego w Salo np ???
Niemoralna byla tylko sytuacja polityczna, która tam przedstawiono, a nie film sam w sobie.

no cóż może jestem staroświecki ale dla mnie np. zmuszanie nastolatków do jedzenia swoich (i nie tylko swoich) odchodów lub też do oddawania moczu na twarz jak to było ukazane w Salo czy też obraz masturbującego sie nastolatka przy jednoczesnym podduszaniu się w Ken parku są obrazami ukazującymi właśnie perwersję (ale to tylko moje zdanie)

okon napisał(a):Czy społeczny sąd jest warunkiem wystarczającym, by dane zachowanie uznać za perwersyjne?
A konstrukcja "społecznie naganne" jest co najmniej enigmatyczna. Czyli jakie? Zagrażające społeczeństwu, w jaki sposób?

taką odpowiedź spodziewałem się właśnie przeczytać na tym forum odośnie generalnie perwersji

przy czym mi bardziej zależy na tym jak owa perwersja jest w kinie pokazywana, czy wolicie oglądać do bólu bezpośrednie obrazy czy też ukazane w sposób symoliczny? czy nie idzie na 'łatwiznę' reżyser który pokaże wszystko jak na dłoni?

P.S. kurcze może ten cały temat rzeczywiście mógł zabrzmieć dla Was jak apel (atak) mający nawrócić moralnie i etycznie zagubione owieczki Nowo-Horyzontalne itd. itp. ale nie, to nie jest moją intencją wierzcie mi

12 mar 06, 20:17

Hm.. Hm.. Hm..
Tetsuo: The Ironman.
Ot, przypomniało mi sie posrod chorobowych majakow.

Nie czułam obrzydzenia ogladajac ow tytuł, forma filmu i zgranie z muzyką sprawiają ze to ciekawe doznanie estetyczne nawet.
A czy jest perwersyjny...
No coz, jesli scena, gdy pan rozcina sobie noge i wpycha do srodka metalowa rurke, nie jest, to ja juz sama nie wiem.. :roll:

Co nie znaczy, ze zabawny nie był.
Dzikie pomysly w połaczeniu z montażem, minami głownych bohaterów i ogólnie japońską ekspresją śmieszą chwilami. Czasem ma sie wrazenie ze niezle sie bawilki krecac to.

Ale... Jakby sie zastanowic ile elementow perwersji bylo w filmach,ktore widzialam, takich zwyczajnych, to gdybym zaczela analizowac... to..
neee... nie chce mi sie

Troche jalowa dyskusja, raczej granice perwersji kazdego z nas, roznia sie

13 mar 06, 9:44

Dla mnie perwersyjna była Dzikość serca Lyncha. co chyba najlepiej świadczy o tym że te granice są bardzo indywidualne..
Zreszta, zgadzam się z ave_Adore że nie sama tematyka jest tu najistotniejsza ale sposób jej przedstawienia.. sugestywna muzyka, czy montaż mogą nawet niewinnej scenie nadac charakter, hm, no, właśnie. perwersji :roll:

15 mar 06, 11:07

dzikość serca?!
tetsuo owszem perwersyjny - ukazuje nekrofilię
masturbowanie się perwersją? proponuję dorzucić pusty dom, pulp fiction

16 mar 06, 9:10

ave_Adore napisał(a):Troche jalowa dyskusja, raczej granice perwersji kazdego z nas, roznia sie

Właśnie dlatego założyłem ten temat z cyklu 'Poznajmy sie'

filip napisał(a):nie sama tematyka jest tu najistotniejsza ale sposób jej przedstawienia.. sugestywna muzyka, czy montaż mogą nawet niewinnej scenie nadac charakter, hm, no, właśnie. perwersji

zgadzam się z przedmówcą

kapusta napisał(a):masturbowanie się perwersją? proponuję dorzucić pusty dom, pulp fiction

cóż nieco zubożyłaś moją wypowiedź dotyczącą masturbowania w Ken parku, no chyba że rzeczywiście masturbowanie się przy jednoczesnym duszeniu jest dla Ciebie normą

A propos dorzuciłbym - z pewną dozą nieśmiałości - Crash Cronenberga

16 mar 06, 15:20

Ech.. Mnie to głupio bardzo, ze tak niewiele tytułow,
co o perwersje zahaczaja znam..
I nie dane Ci bedzie poznac mej, jakze skomplikowanej psychiki.

16 mar 06, 15:24

czy się dusił w jakim sensie - ja bym to określił poduszał, bo nie miał zamiaru się udusić, pewnie nie ot to tobie chodziło, ale nie przychodzi do mnie inny sposób twojego rozumowania, hm przecież nie od dawna wiadomo, że wstrzymywanie oddechu podnosi wrażenia

17 mar 06, 7:17

ave_Adore napisał(a):Ech.. Mnie to głupio bardzo, ze tak niewiele tytułow,
co o perwersje zahaczaja znam..
I nie dane Ci bedzie poznac mej, jakze skomplikowanej psychiki.

to też o czymś świadczy więc niech Ci nie będzie głupio

kapusta napisał(a):czy się dusił w jakim sensie - ja bym to określił poduszał, bo nie miał zamiaru się udusić, pewnie nie ot to tobie chodziło, ale nie przychodzi do mnie inny sposób twojego rozumowania, hm przecież nie od dawna wiadomo, że wstrzymywanie oddechu podnosi wrażenia

Być może... nie znam tego zjawiska z autopsji, nie zmienia to jednak faktu że dla wielu osób jest to pewien rodzaj... cóż... wynaturzenia

17 mar 06, 15:37

jak dla mnie co napisałeś o ken parku to bzdura, salo no może

27 mar 06, 17:38

kapusta napisał(a):jak dla mnie co napisałeś o ken parku to bzdura, salo no może

dla mnie to co Ty napisałes to też bzdura
cóż rozmowa na takie tematy wiąże się poniekąd z poruszaniem kwestii gustu a o nich sie raczej nie powinno się dyskutować a już napewno oceniać
Pozdrawiam kapusto

29 mar 06, 15:41

"cóż rozmowa na takie tematy wiąże się poniekąd z poruszaniem kwestii gustu a o nich sie raczej nie powinno się dyskutować a już napewno oceniać "

cóż jak to co wyżej napisałeś nie jest bzdurą, to ja pozdrawiam

30 mar 06, 14:58

kapuston napisał(a):"cóż rozmowa na takie tematy wiąże się poniekąd z poruszaniem kwestii gustu a o nich sie raczej nie powinno się dyskutować a już napewno oceniać "

cóż jak to co wyżej napisałeś nie jest bzdurą, to ja pozdrawiam

hehe... i vice versa

7 cze 06, 13:22

wczoraj przypomniała mi się perwersja w anatomi piekła - czy ktoś pamieta dość specyficzny czerwony napój, który tam pozywano ??

7 cze 06, 21:48

Peter jestes 10000 autorem cznego posta na naszym Forum. Należy się nagroda czyli worek różnych wydawnictw - do odbioru na festiwalu. Gratulacje!!!