 
 jedyny plus fundacji to o wiele lepsza droga powrotna z kinowych wypraw, do gamitu trzeba zasuwać pod górkę
 jedyny plus fundacji to o wiele lepsza droga powrotna z kinowych wypraw, do gamitu trzeba zasuwać pod górkę 



 Miałam pokój 4-osobowy, 13,60 za łóżko (+ jednorazowa dopłata 6 zł jak ktoś chciał poszewki na pościel :] ), warunki łazienkowe w miarę znośne, chociaż z ciepłą wodą można było naprawdę oszaleć :] Rozpiska głosiła: ciepła woda 16:00-23:00 i 7:00-11:00 (chociaż w różnych punktach schroniska były różne kartki z trochę innymi godzinami), ale woda czasem znikała o 8 rano a raz pojawiła się o 3 w nocy :] Naprawdę nie lubię myć włosów w lodowatej wodzie, wolę już wstać trochę wcześniej jeśli mogę mieć pewność ciepłej
 Miałam pokój 4-osobowy, 13,60 za łóżko (+ jednorazowa dopłata 6 zł jak ktoś chciał poszewki na pościel :] ), warunki łazienkowe w miarę znośne, chociaż z ciepłą wodą można było naprawdę oszaleć :] Rozpiska głosiła: ciepła woda 16:00-23:00 i 7:00-11:00 (chociaż w różnych punktach schroniska były różne kartki z trochę innymi godzinami), ale woda czasem znikała o 8 rano a raz pojawiła się o 3 w nocy :] Naprawdę nie lubię myć włosów w lodowatej wodzie, wolę już wstać trochę wcześniej jeśli mogę mieć pewność ciepłej  
 Rzadko kiedy był komplet obecny, ale i tak jakoś nie lubiłam przechodzenia tamtędy
 Rzadko kiedy był komplet obecny, ale i tak jakoś nie lubiłam przechodzenia tamtędy 
 )
 )
 
 ), więc chociaż miałam tam swój pokój, to dreptałam na piętro drugie - łazienka już na pierwszy rzut oka mówiła, ze jest przeznaczona dla płci pięknej i stanowczo dawała większe poczucie intymności
 ), więc chociaż miałam tam swój pokój, to dreptałam na piętro drugie - łazienka już na pierwszy rzut oka mówiła, ze jest przeznaczona dla płci pięknej i stanowczo dawała większe poczucie intymności  
 
 
 
 
 )
 ) Dotychczas mieszkałam w akademiku Cieszko,gdzie płaci się coś koło 22 złotych za praktycznie takie same warunki. A położenie internatu jest o wiele lepsze,do Rynku 10-15 minut no i bliżej na stronę czeską
 Dotychczas mieszkałam w akademiku Cieszko,gdzie płaci się coś koło 22 złotych za praktycznie takie same warunki. A położenie internatu jest o wiele lepsze,do Rynku 10-15 minut no i bliżej na stronę czeską  Standard pokoi naprawdę wystarczający,brak problemów z łazienką i wodą,w zasadzie same plusy...albo o minusach mi po prostu niewiadomo
 Standard pokoi naprawdę wystarczający,brak problemów z łazienką i wodą,w zasadzie same plusy...albo o minusach mi po prostu niewiadomo 



 ), co krokodylkami płeć piękną nazywa.
), co krokodylkami płeć piękną nazywa. Wracając późną, ciemną nocą zostałam przez te psiaki zaatakowana
 Wracając późną, ciemną nocą zostałam przez te psiaki zaatakowana  Obeszło się bez ran, bo stworzenia okazały się przesympatyczne-poskakały sobie, probowały sprawdzić co mam w torbie z zakupami i pobiegły tam, skąd wcześniej nagle wyskoczyły- czyli w ciemny lasek zwany rezerwatem
 Obeszło się bez ran, bo stworzenia okazały się przesympatyczne-poskakały sobie, probowały sprawdzić co mam w torbie z zakupami i pobiegły tam, skąd wcześniej nagle wyskoczyły- czyli w ciemny lasek zwany rezerwatem  
 


 jedno jest pewne budziłem się o 6 przez tydzień
 jedno jest pewne budziłem się o 6 przez tydzień  taki poranny kogut z tego koszenia
 taki poranny kogut z tego koszeniaElatus napisał(a):Ja mieszkałam w UŚce. I już tam nie zamieszkam. Widziałam karalucha. 25 zeta za dobę to chyba sporo, jak na takie warunki.
Ale przeżyłam.
 Szkoda.
 Szkoda.  Kurcze, chętnie poszukałabym innego lokum, ale nie chcę dzielić łazienki z 50 osobami.
 Kurcze, chętnie poszukałabym innego lokum, ale nie chcę dzielić łazienki z 50 osobami.

WanilioweNiebo napisał(a):my w 8 do 10 osób(zależy od dnia festiwalu) mieszkaliśmy w 4-pokojowym mieszkaniu w bloku...kuchnia łazienka...warunki ogólnie bardzo dobre tylko na Podgórzu to było..do centrum ponad 20 minut a jak rano szliśmy do centralu to hohoho..
 
 


Powrót do 5. - Sprawy organizacyjne i techniczne