26 maja 11, 17:20
Fassbender "zrobił karierę" błyskawicznie po tym filmie (kapitalna rola w "Fish Tank", ostatnio niezla "Jane Eyre", w produkcji X-Men, nowy Cronenberg, Soderbergh, Jarmusch, Ridley Scott...). W przypadku reżyserów to idzie wolniej, ale jestem pewien, że koleś o takim warsztacie jak McQueen szybko się wbije do europejskiej czołówki. "Głód" cieszył się dużą popularnością (jak na takie kino...), więc jestem pewien, że "Wstyd" dostaniemy dość prędko.