ja nie widziałam jeszcze, ale też przeczytałam to zdanie, nie biorę takich stwierdzeń zbyt serio, szczególnie, że nie idą za tym żadne argumenty, jeżeli to zakończenie jest wątpliwe, to trzeba wypytać reżysera dlaczego, co i jak, i wtedy może się okazać, że coś przeoczyliśmy, czegoś nie zrozumieliśmy
ja wczoraj po raz trzeci oglądałam Nimfę Pen -eka i odkryłam zakończenie filmu, które znajduje się na jego początku, to dowód, jak bardzo jestem nieuważna

i że to jest film do wielokrotnego oglądania, za każdym razem dostarcza czegoś innego, nie udało mi się wczoraj zadać tego pytania, bo publiczność po seansie w rozmowie z Pen-ekiem niemal nie dopuściła mnie do głosu, ile razy trzeba obejrzeć Nimfę, żeby zaprzestać prób porządkowania - zadawania pytań, ale jak było naprawdę, kto jest kim, dlaczego tak, czy to jest skłonność typowo zachodnia, czy widzowie na Wschodzie po prostu kontemplują ten film, tak jak powiedział reżyser - po prostu poczuj, jakbyś była w środku, poczuj, taki jest cel, a z tej perspektywy wszystko może wyglądać inaczej