Ciche światło

[asgaard]

Wspaniały film, jestem pod ogromnym wrażeniem:) Dałem 6 - jako jedynemu filmowi w konkursie. Niesamowity przekaz w ciszy. Wyszło z seansu niewiele osob i to głównie na samym poczatku - w pewnym momencie porozglądałem się po sali i zobaczyłem widownię nieruchomo wpatrzoną w ekran, zero wiercenia się, jedzenia, szeptania. Dla mnie bomba:)

[tangerine]

Trochę osób jednak wyszło czemu nie mogę się nadziwić. Kompletnie nie rozumiem jak można wyjść z filmu takiego jak ten. Gdyby nie to, że jestem już w domu poszedłbym raz jeszcze. Przekonamy się jak dzisiaj (w sobotę) zostanie odebrany.

[cze67]

Najlepszy film festiwalu.

[viviana]

A moglibyście uściślić, co dokładnie zauroczyło Was w tym filmie? Bo mnie absolutnie nic (no, może oprócz zdjęć, które rzeczywiście były niezłe). Problem filmu stary jak świat: wybrać żonę czy kochankę? Wypełnić obowiązek wobec rodziny i pozostać wiernym nakazom wiary czy może pójść za głosem namiętności? Nie wydaje mi się, by reżyser dodał do tej historii specjalnie coś nowego (oprócz oczywiście zmartwychwstającej żony).

[wisnia]

A moglibyście uściślić, co dokładnie zauroczyło Was w tym filmie?

Myślę, że dramat tej trójki (męża, żony, kochanki). Wszyscy zasługujący na miłość, będący cholernie szczerzy wobec siebie, a jednak w potrzasku, bo każde rozwiązanie ugodzi jedną z osób. To nie tylko historia, która osobę wybrać, ale ukazanie samego "uczucia" jako coś, co może tworzyć wielkie rzeczy, ale także niszczyć, mimo ze sami chcielibyśmy, żeby pozostało wszystko "nieskazitelne".

[sywlia]

też jestem pod wrażeniem, szczególnie zgrania w nim wszelkich detali ,pory roku, pogody, tykania zegara, dzikich ryków i zestawienia tym co opowiadane jest o ludziach. ukryty dramat przemówił językiem natury pozostajac drugim planem

[AK]

dziwny, nieracjonalny film; niby nie w moim typie, a jednak zrobił wrażenie

[MK]

bardzo podobalo mi sie nawiazanie do Ordet w scenie zmartwychwstania

[monnick]

wg mnie to genialny film. nie chodzi tylko o doskonałe obrazy , ani treść. spodziewałam się prawdziwego dramatu, a film w zaskakujący sposób pozostawia widza niewzruszonym. mysle, że o to własnie chodziło. żeby udowodnic słowa jednego z bohaterów, ze od miłości ważniejszy jest spokój "peace". dla mnie 6.

[kata_strofa]

Najlepszy film festiwalu.

Zgadzam się.

[cze67]

Magia kina i festiwalu: scena poranka i zachodu słońca NIGDY nie będzie tak wspaniała jak na ekranie sali nr 1 Heliosa.

[cinemachine]

Film jest rzeczywiście piękny. Odrobinę się zmieszałem, spostrzegłszy w najbardziej wzruszającym momencie, że "martwa" Esther oddycha. Ciekawi mnie czy to był celowy zabieg. Czy ktoś z Was też dopatrzył się tego detalu?

Pozdrawiam.

[keats]

hmmmm, to chyba raczej był celowy zabieg... Przez fakt, że bohaterka oddycha reżyser chciał dać do zrozumienia, że żyje. Tak, chyba masz rację, autor miał na myśli że Esther żyje, więc wyraził to w tak subtelny sposób, jak fakt oddychania, chodzenia, siadania, a nawet prowadzenia rozmów...

[kubak]

Nie, nie, rzeczywiście bohaterka oddycha jeszcze przed zmartwychwstaniem, przed spotkaniem z miłosną konkurentką, delikatnie porusza przeponą, kiedy ma nią nie poruszać. To rzeczywiście jest małą wpadką twórców.