Zażalenia drobne

31 lip 06, 19:21

Mam jedno zazalenie, a mianowicie choc Wrocław jest pieknym miastem i w sumie, moim zdaniem, najbardziej europejskim ze wszystkich w Polsce, to festiwal w nim sie zgubil.. dwukrotnie bylam w Cieszynie na ENH i bylo fantastycznie! procz ciekawych projekcji, to miasteczko zylo festiwalem. Co tu duzo mowic, bylo przez festiwal "sklimacone". Wszyscy jakby stanowili na tych kilka dni jedna wielka rodzine!

Tu we Wrocku tego brakowalo. W tym miescie zbyt duzo sie dzieje, by tylko festiwalem moglo zyc..
Byc moze jest to nieobiektywna opinia, bo jestem akurat z Wrocławia i po prostu w wolnym czasie chodzilam na przerozne filmy. Natomiast wyjazdy do Cieszyna traktowalam jako wakacje, jako swoista przygode, zmiane otoczenia.. po prostu bylam turystka penetrujaca okoliczne zakamarki i degustujaca sie w swietnym kinie.. i jeszcze raz powtorze, ze byc moze jest to nieobiektywna opinia stalej mieszkanki Wroclawia, ale takie mam niestety odczucia po 6. edycji.
aa i jeszcze jedno.. w mysl powiedzenia - 'co dobre szybko sie konczy', i bynajmniej nie chodzi tu o koniec 6. edycji, ale o to, ze ENH traci swoj klimat. Jest to juz na tyle rozdmuchane w mediach i nie tylko wydarzenie, ze nie jest to samo co kiedys. Lekko trąciło mi komercją..

31 lip 06, 22:36

Podpisuję się nogami i rękami - nie-Wrocławianin.

pozdrawiam

1 sie 06, 6:02

W tym miescie zbyt duzo sie dzieje, by tylko festiwalem moglo zyc..

Organizatorzy mogą to zmienić ;] Mam tylko jedno pytanie. Jak w Cieszynie podczas 10 dni tyle osób obejrzałoby ponad 500 filmów ?

1 sie 06, 8:08

Myslalem ze liczy sie nie ilosc ale jakosc...

1 sie 06, 8:12

arp napisał(a):Myslalem ze liczy sie nie ilosc ale jakosc...

Ja też tak myśle, ale chyba na jakość filmów w tym roku nie możesz narzekać ?

2 sie 06, 18:13

Nie rozkręcajmy dyskusji czy Wrocław czy Cieszyn bo już trwała rok prawie poprzedni miedzy 5 a 6 festiwalem. sa plusy i minusy 1 i 2 miejsca. Jest festiwal w Cieszynie jak ktoś chce, jest kilka innyh festiwali w kraju nikogo nikt nie zmusza.
Osoboscie wole Wrocław bo duzo bardziej uprofesjonalnił się festiwal, logistycznie łatwiejsze działania i przyjmowanie gości.. Dorastając wraz z NH bardziej zależy mi na samyh filmach niż na tym czy obok górka, kamienica, turysta, drzewko, górnik czy mieszczóh

2 sie 06, 23:49

Filip II napisał(a):Ja też tak myśle, ale chyba na jakość filmów w tym roku nie możesz narzekać ?

Mam mieszane uczucia. 3-4 filmy naprawdę świetne, 4 słabizny podczas których zastanawiałem się czy nie pomyliłem festiwali, reszta jako taka. Według jak najbardziej subiektywnych odczuć - wyraźnie gorzej niż 2 lata temu.

pozdrawiam

3 sie 06, 1:52

faktycznie Cieszyn miał swój niepowtarzalny klimat, i do tego wypady na czeską stronę,to było to, poza tym piwo Brackie, najlepsze jakie piłam!!!! i mnóstwo takich perełek,które czyniły to miejsce niepowtarzalnym.... mam jednak i złe wspomnienia, kto był to wie, jakim koszmarem był brak klimy!!
a teraz plusy co do Wroscławia: dużo lepsza organizacja : pełne godziny , duże przerwy miedzy poszczególnymi seansami,, dobra informacja, czytelny rozkład programowy, klimatyzacja w Heliosie !!! (kino Warszawa pod tym względem koszmar!!!!! i wtyd wielki, bo reklamowane było jako równiez klimatyzowane), niezła knajpa festiwalowa >>>> Browar jest niesamowity , niewielkie odległości pomiedzy kinami, i pomysł z Heliosem, gdzie 9 sal, mogacych wyswieltałc w tyn samym czasie filmy , znacznie ułatwił zycie
a minusy:
dziwny dobór filmów.( królowała zasada kręcmy wszytko, moze coś z tego będzie, najlepiej nieruchome kadry , gdzie mało sie dzieje, czyli filmy majace nas skłonic samą forma do refleksji ,a nie treścią. brrr...)
problemy z wejsciem osób mających karnety!!!!!!!!!
bilety zbyt drogie, 12 zł. to powinien byc max!
pokazy filmów niemych z muzyka na zywo >>> ta cena to było przegięcie!!!
wejscie za free do browaru powinno byc wczesniej niz o godz. 2 w nocy, gdzie na to siły brac?

ale wiadomo najwazniejsze filmy! więcej zróznicowanych plis!
pozdrawiam

3 sie 06, 9:10

agga, a w Cieszynie nie było pełnych godzin, przerw między poszczególnymi seansami i czytelnego rozkładu programowego?

3 sie 06, 22:07

moje odczucie jest takie, ze nh zgubily sie we wroclawiu, ale przeciez mozna nad tym popracowac. ścieśnić atmosferę. klubu chyba sie nie da blizej wszystkich obiektow przeniesc,ale mozna by jakos powiekszyc, dostosowac ten dzienny klub jaki powstal pod mediateka:)

3 sie 06, 22:09

blagam aby w przyszlym roku jedynym piwem w klubie po cenie 5 zl nie byl ten okrutny piast!!!

3 sie 06, 23:52

Słodko-gorzki. Prawdziwie niedobre piwo, jak czerwona Warka podniesiona do potęgi. Błe.
(ech... Brackie... mniam)

4 sie 06, 19:05

torba festiwalowa- super! tylko ze bardzo nietrwala...juz sie poprula i naderwala . ale i tak ja nosze z duma:)

12 sie 06, 19:07

najważniejsze,że z dumą

,a swoją drogą można zaszyć ,lub kawałek zeszłorocznej naszyć ,lub obie połączyć w jedną

14 sie 06, 1:19

to jest opcja;)

23 sie 06, 13:23

aggga napisał(a):faktycznie Cieszyn miał swój niepowtarzalny klimat, i do tego wypady na czeską stronę,to było to, poza tym piwo Brackie, najlepsze jakie piłam!!!!

Nie wiem jak wygląda sprawa np.logistycznie czy prawnie, ale przecież możnaby zrobić strefy, nazwijmy je 'bezcłowe', na których ustawiłoby się stragany ościennych browarów, tj. czeskich i niemieckich (no i polskich) - takie małe oktoberfest przy ENH. Pozdrawiam

17 mar 07, 1:55

Festiwal w Cieszynie byl zupelnie czyms innym niz ten, ktory teraz ma sie odbywac we Wroclawiu... Jesli wiecie o czym mowie. TO byly niezapomniane chwile, gdyby festiwal wrocil do tego miasta bylbym bardzo szczesliwy, ja i wszyscy ktorzy tam byli.

30 kwi 07, 12:52

A ja powiem Wam, że słucham i wypowiadam się na ten temat już od lat dwóch minimum, a żeby przenieść do Cieszyna, a żeby wrócił, a bo to klimat, a bo to piwo lepsze (sic! jestem dumnym cieszyniakiem, ale żeby napić się Brackiego to naprawdę trzeba być desperatem...), ludzie, festiwal nie wróci i już. Jak ktoś bardzo tęskni to zapraszam na Festiwal na granicy. Rozumiem, że może rozmach i "klimat" nie ten, ale coś dla siebie znaleźć można zawsze. Mimo iż żałuję bardzo że nie spotykamy się wszyscy dalej w Cieszynie, to z chęcią pojadę w tym roku do Wrocławia i też pewnie będę narzekał na brak "klimatu", ale dla mnie najważniejsze są filmy i warunki ich przyswajania. A pod tym względem Wrocław raczej rządzi. I tyle.

30 kwi 07, 21:58

suspencer napisał(a):
aggga napisał(a):faktycznie Cieszyn miał swój niepowtarzalny klimat, i do tego wypady na czeską stronę,to było to, poza tym piwo Brackie, najlepsze jakie piłam!!!!

Nie wiem jak wygląda sprawa np.logistycznie czy prawnie, ale przecież możnaby zrobić strefy, nazwijmy je 'bezcłowe', na których ustawiłoby się stragany ościennych browarów, tj. czeskich i niemieckich (no i polskich) - takie małe oktoberfest przy ENH. Pozdrawiam

I oto wiemy co dla niektórych jest najważniejsze na festiwalu filmowym;).I skąd te pretensje do kibiców sportowych,że zamiast meczu wybierają alko?Nie rozumiem..
Pozdro dla Kumatych.

10 maja 07, 23:39

jak widze wiele osób na to samo odczucie co ja - Cieszyn klimayczny a Wrocław choć piekny , to za duzy by wszystko bylo skupione na swiecie filmu

6 cze 07, 17:02

Z drugiej strony wątpię, żeby do Cieszyna udało się ściągnąć The Hilliard Ensemble albo Marianne Faithful.... bo gdzie?

8 cze 07, 23:36

do klubu festiwalowego!
przecież świetny był:P