właściwie to i konomaniacy i zwykli

ludzie dopiero po obejrzeniu filmu przekonują się czy im się podobało lub czy wzbudziło jakieś emocje...niezależnie od opisu,bo opis nie zawsze jest adekwatny do naszego odbioru,czasem opis moze nas zniechęcić do filmu,który a nuż by nam się spodobał...