Wystawa Lecha Majewskiego w Operze

[Gość]

powiem krótko, bo szkoda na to wydarzenie strzępić jęzka....
wystarczy tu jeden komentarz...jeśli weźmieny takie kryterium oceny, iż im coś jest im głupsze tym lepsze", to rzeczywiście a wystawa jest genialna bo pytam sie jaki sens ma oglądanie filmików, które nawet nie mają pomyśłu, tylko ich celem jest epatowanie golizną? Ja myśle, iż p. Majewski albo cierpi na kryzys wieku średniego albo nie pozbył sie jeszcze swoich traum z dzieciństwa i dlatego zamęcza nimi widzów, którzy przyszli na wystawe w nadzieji ze oglądną coś wartościowego ... no coż, widać czasem, że i znane nazwisko twórcy nie uchroni przed stworzeniem pseudo - artystycznego bubla

[Baltazar Gąbka]

Zgadzam się z przedmówcą. Kicha i tyle. Żadnego sensu i pomysłu. Oczywiście wszystko można ubrać w ładne słówka i wytłumaczyć, dlaczego jest genialne, ale do mnie coś takiego nie trafia. Jeśli artysta chce z czymś dotrzeć do ludzi, to powinien mówić o rzeczach, które przemówią też do nich, a tu pan Majewski leczy chyba jakieś swoje kompleksy i traumy. Niech to lepiej robi na kozetce u psychoanalityka. Zaoszczędzi wielu osobom rozczarowania kiepską wystawą oraz sporo forsy, którą trzeba było wydać na ten cały sprzęt.

[kubak]

Mam kompletnie inne odczucia. Chyba nie widzieliście całej tej wystawy. Wszystko jest tam przemyślane w każdym szczególe. Świetny pomysł z filmami zataczajacymi koło. Piękne video-metafory życia i śmierci. Byłem kompletnie zaskoczony, niespodziewałem aż takiej perełki. Majewski po raz kolejny pokazał, że jest wielkim artysą i potrafi poruszać się w różnych obszarach sztuki. Polecam!
Uwaga dla tych co jeszcze nie byli: na wystawę potrzeba ponad 1h.

[Baltazar Gąbka]

Zapewniam, że obejrzałem całą wystawę dokładnie. Nie dopatrzyłem się w niej jednak niczego ciekawego. Czego metaforą jest las zapełniony roznegliżowany kobietami, do których dobierają się faceci w smokingach? Albo kobieta rodząca kamień? Albo facet jedzący paluchami konserwę? I tak możnaby wymieniać. Te filmy nie łączą się ze sobą, każdy jest osobną całością i jako takim, brakuje im pomysłu. Nawet na te kilka minut trwania.

[kubak]

Czy jak czegoś nie zrozumiałeś, to znaczy, że brakuje w tym pomysłu? Poczytaj sobie o tej wystawie, spróbuj podejść z bardziej otwartą głową i zapewniam, że będziesz miał niezwykłą frajdę.

[Baltazar Gąbka]

Co do poczytania, to wszystkie filmy, koncerty i inne wydarzenia na tym festiwalu są opisane jako świetne i cudowne, ale wiesz dobrze, że nie zawsze tak jest. Jak 100 krytyków napisze, że film jest genialny, a ja obejrzę i powiem, że do bani, to nie spędza mi to snu z powiek. Jestem dla siebie jedynym wiarygodnym recenzentem więc sorry, ale nie mam zamiaru się sugerować tym, co przeczytam. Może nie zrozumiałem tej wystawy, a może nie ma tam po prostu co rozumieć i dopatrywanie się w niej jakichś znaczeń jest nadinterpretacją.

[kubak]

Ja nie proponuję byś czytał reklamę w katalogu ale opis wystawy, informacje o niej aby lepiej ją zrozumieć.
Dla tych co nie byli zdradzę możliwie bezpiecznie jaki pomysł mnie zachwycił. Otóż najważniejsza część wystawy składa się z trzech kręgów monitorów, na których lecą krótkie etiudy. Editudy oglądane po kolei tworzą poetycką opowieść (inną dla każdego kręgu monitorów). Niezywkłe jest to, że historia ta zatacza koło i można w niej krążyć i oglądać ją wiele razy. Bez względu na to, od którego monitora zacznie się oglądać etiudy i tak ułożą się one w opowieść.