Wrocław nigdy nie zastąpi Cieszyna

6 maja 06, 11:56

Żal tej atmosfery. Festiwal już nigdy nie będzie taki sam.... Szkoda

25 maja 06, 13:42

o matko! Następna

11 cze 06, 4:45

Ludzie narzekaja a jeszcze nie ma na co. Ja sie ciesze na Wroclaw bo nigdy tam nie bylem. Ciesze sie bardzo, ze zobacze kupe dobrego kina a wieczorkiem skocze na browar aby pogadac o filmach i o pierdolach ze znajmomymi i obcymi. Bede narzekal (jesli bedzie na co) po festiwalu!
Moze zamiast narzekac przed festiwalem lepiej nie przyjezdzac wogole:))))

I PAMIETAJCIE!!!!!!!!!!!!
TO LUDZIE TWORZA KLIMAT, NIE MIEJSCE!

14 lip 06, 20:06

Zaglada napisał(a):Ludzie narzekaja a jeszcze nie ma na co.

I PAMIETAJCIE!!!!!!!!!!!!
TO LUDZIE TWORZA KLIMAT, NIE MIEJSCE!

CAłKOWICIE SIE Z tOBą ZGADZAM

lpewnie ze liczy sie miejsce, ale Wrocław jest piękny i naprawde sympatyczny i oferuje duzo miejsc noclegowych i miejsc do fajnych spacerków, gdy sie chce odpocząć trochę od oglądania filmów.... a ludzie tylko narzekają

statystyczni Polacy...jeszcze nie widzieli a juz jest źle....
jeszcze sie taki nie urodził co b wszystkim dogodził

Panie Romanie - gratuluje pomysłu przeniesienia festiwalu do Wrocławia

(moze troch jest rozkopany, ale juz na przyszły rok bedzie piekniejszy niż zwykle)

pozdrawiam

14 lip 06, 20:24

Wrocław to chyba zawsze jest rozkopany:)

15 lip 06, 13:22

tylko latem są takie piękne malownicze rozkopy (szczerze? jako wrocławianka jestem przerażona)...

15 lip 06, 19:22

Przykro mi, ze nas festiwal opuścił-Wrocław ma wiele imprez, a ta była nasza lokalna. Na Śląsku Cieszyńskim nie ma wielu dobrych imprez, nie ma dokąd pójść. Smutne...

16 lip 06, 19:37

"nasza lokalna." Nie była lokalna tylko ogólnopolska i jesli infrastruktuta hamowała dalszy rozwój, a przecież tak było, to przenosiny były najlepszym wyjściem. Festiwal startował w 2 kinach w Sanoku i wszyscy chyba rozumieli że miasto nie podoła wymaganiom kolejnej edycji. Okrzyki rozpaczy podnoszą tu lokalni patrioci i ludzie którzy przyzwyczaili się do fantastycznej atmosfery która panowała w Cieszynie, bardziej chyba ze względu na rozmiary jakie festiwal przybierał w tak małym mieście niż na samo miejsce. Sama z początku byłam trochę rozczarowana (jeśli to dobre słowo) przenosinami, ale rozumiem i akceptuję przesłanki które za nimi przemawiały. Nie kręćcie nosami i nie narzekajcie, w końcu gdyby nie pomysł, wysiłek i zaangażowanie garstki wspaniałych osób festiwalu w ogóle by nie było. Niech nie przemawiają przez was najgorsze cechy narodowe- malkontenctwo i nieśmiertelna postawa roszczeniowa.

17 lip 06, 23:37

infrastruktura...
moim zdaniem braki "infrastrukturalne" dodawały tylko dodatkowego uroku
nic to; zobaczymy jak będzie