29 lip 05, 7:34
Po przespaniu się z wypowiedzią Pana Romana Gutka, przyszła mi chęć na ostatnią wypowiedź.
Wiem, że Pan RG "już pisał na tym forum o kosztach organizacji festiwalu i swoich preferencjach dla osób, które oglądają dużo filmów (karnet za 215 zł), ulgowe bilety 10+ i 20+", nie trzeba być bystrym żeby zauważyć każdego roku poruszanie tych samych problemów/tematów, przez publiczność, gazetę festiwalową. Może warto poświęcić temu trochę refleksji.
Next. Przejrzałem posty na temat karnetów i biletów. No cóż, mimo wszystko bilety są za drogie. Podrożały o 20 %. Owszem, mam możliwość zakupu np. 20+ ale mnie to nie satysfakcjonuje pod względem poniesionych kosztów-dwa gratisy, to jak towar
w hipermarkecie.
Karnet względnie się opłaca, ale jednak istnieje możliwość zakupu karnetu i nie wejścia na żaden film z powodu limitów, a następnie braku miejsca dla karnetowiczów. Tu lepsze wydaje się pakiet 20+.
Mimo wszystko system jest niedobry.
Next. Strona czeska może czuć nieuczciwość i brak konsekwencji w stosunku do niej. Mówicie 100 koron, to powinno być 100 koron. To że kurs korony obniżył się – czego chyba nie przewidzieliście – to rościcie sobie prawo do podwyższenia cen. Wypowiedź
„w przypadku sprzedaży komputerowej program nie zakłada żadnych drobnych....”, to co to za program. Aha, tym programem też jest chyba kasjerka bo nie zakłada drobnych, bo ich nie miała, gdy po ciężkim szoku dałem jej 150 koron, a okazało się że nie ma wydać. Pozostał nonszalancki napiwek.
Jestem ciekaw gdyby kurs korony podskoczył to czy byście kasowali za bilet np. 95 koron.
Next.„O cenie piwa decyduje właściciel restauracji, która ten klub prowadzi...” Czy to znaczy że niema Pan RG wpływu na to co tam się dzieje? 30% podwyżki na piwie, to każdemu zdrowo myślącemu wydaje się za drogo – w przeciwieństwie do „pana” buraka – cygaro, bo chyba on za to odpowiada. Ciekawe czy wie co to znaczy „pazerny”?
Nie wypowiadam się na temat cen biletów w klubie festiwalowym.
Ok. Fakty. Jest to festiwal filmowy, myślałem że jest to święto dla ludzi co najmniej lubiących oglądać filmy. Myślałem, że na święcie filmowym, ba, festiwalu trwającym 10 dni, gdzie jest mnóstwo filmów, plus atrakcje w klubie festiwalowym, będzie okazja na odbiór podanego repertuaru. A tu cios, każdy film 14 zł lub 105 koron – gdzie chyba mogło być taniej, lub ceny biletów mogły być zróżnicowane. 14 zł lub 105 koron za seans w którym część publiczności zasypia w GORĄCYCH ciemnościach, lub siedzi oblana potem.
Mmmm .... polecam.
Nowe horyzonty, nowe możliwości.
Pozdrawiam.