21 mar 05, 18:55
Kilka słów tytułem wstępu o sekcji „W stronę Indii”, w ramach której postaramy się przybliżyć Wam kino tego olbrzymiego subkontynentu, kino wielu języków i wielu religii. Siłą rzeczy (ze względu na olbrzymią skalę zjawiska) będzie to tylko wycinek, obraz kinematografii z lotu ptaka... Chcielibyśmy pokazać różnorodność, a także pewną drogę, ewolucję, którą przeszły filmy z Indii. Dlatego też w ramach sekcji będziecie mogli obejrzeć filmy klasyczne, zaliczane do kanonu tamtejszego kina (np. wspaniały „Pathar Panchali” Raya), powstałe kilka lat po uzyskaniu przez Indie niepodległości. Zależy nam na przedstawieniu takich osobowości reżyserskich, jak Guru Dutt, czy Raj Kapoor , reżyserów (a za razem aktorów), którzy w połowie zeszłego wieku zdefiniowali popularne kino indyjskie. Nie zabraknie również wielkich autorów, czasem już nieco zapomnianych stylistów tamtejszego kina: przede wszystkim Satyajit Ray (na wieść o jego śmierci Akira Kurosawa podobno powiedział: „Dla mnie to tak jakby dla kina zaszło słońce.”), Mrinal Sen, czy Ritwik Ghatak. W ramach historycznej części indyjskiej sekcji pokażemy około 6 filmów, tak aby następnie filmową ścieżką doprowadzić Was do bardziej współczesnych czasów: przybliżyć filmy fabularne i dokumenty prezentowane oraz nagradzane w ostatnich latach na światowych festiwalach (m.in. słynny „Salaam Bombay” Miry Nair, czy zaproszone do udziału w festiwalu w Sundance kontemplacyjne „Journeys and Conversations” Arvinda Sinhy). Kontrapunktem dla części historycznej, a także prezentacji najciekawszych reżyserskich osobowości, będzie oczywiście pełne śpiewu i tańca Bollywood. Staramy się, aby „masala movies” z Bollywood łączyła postać największego gwiazdora średniego pokolenia Indii: Shah Rukh Khana, którego wielu z Was pamięta z „Czasem słońce, czasem deszcz” (filmowy starszy brat).
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i jestem ciekaw Waszych uwag...
Jakub