24 gru 04, 12:32
Nowy Bergman w Cieszynie - to będzie wydarzenie! Panie Romanie, bardzo dziekuję! Już nie mogę sie doczekać.
Bergman narzucił sobie coś w rodzaju osobistego katechizmu, by, jak mówi "nie zaniechać moralnej pedanterii i duchowej dyscypliny", w wyniku czego powstało bodajże kluczowe przykazanie "Każdy mój film jest moim ostatnim filmem". Treść tego przykazania brzmiała groźnie przez wiele lat po "Fannym i Aleksandrze". Teraz mamy "Sarabandę"..., więc może za parę lat w Cieszynie zawita kolejne jego filmowe dziecię. Miejmy nadzieję, że tak się stanie.