{{ MFF Rotterdam 2014 }}
{{ MFF CPH:PIX Kopenhaga 2014 }}
"Artysta więziony w opuszczonej syberyjskiej elektrowni w Dystansie nieprzypadkowo przypomina Josepha Beuysa. Jest to bowiem film równie dadaistyczny i nieprzewidywalny, co performanse Niemca, łączące szamanizm i zamiłowanie do nauki. Caballero śmiało wkracza w domenę absurdu, udziwniając narrację jeszcze bardziej niż w debiutanckim Finisterrae. Trzech porozumiewających się telepatyczną ruszczyzną karłów dostaje od więźnia zadanie – wykraść tytułowy przedmiot, czymkolwiek on jest. Na swojej drodze bohaterowie spotkają m. in. strażnika-mutanta, podróżującego między wymiarami oraz dymiącą beczkę, wygłaszającą haiku po japońsku i kochającą się w kominie. Reżyser stawia na głowie konwencje heist movie, osiągając komiczny efekt dzięki przeciąganym ujęciom i zaskakującemu montażowi. Nie spiesząc się nigdzie, przywołuje ducha Stalkera Tarkowskiego. Głównie po to, by się z niego pośmiać, lecz nie tylko – w cieniu imponującego rosyjskiego krajobrazu kryje się bowiem zaskakująca melancholia." (Robert Mróz)
 zwiastun >
  zwiastun >.






 , opowieścią o napadzie, którego celem jest zdobycie tajemniczego Dystansu. Co powiedziawszy, nie mówi się o filmie nic, bo tu rządzi logika z innego świata, której opowieść - trzeba to wyraźnie przyznać - jest bardzo konsekwentnie podporządkowana. Innymi słowy: wszystko ma tu sens, tylko jest to zupełnie inny sens, niż ten, do którego jesteśmy przyzwyczajeni.
, opowieścią o napadzie, którego celem jest zdobycie tajemniczego Dystansu. Co powiedziawszy, nie mówi się o filmie nic, bo tu rządzi logika z innego świata, której opowieść - trzeba to wyraźnie przyznać - jest bardzo konsekwentnie podporządkowana. Innymi słowy: wszystko ma tu sens, tylko jest to zupełnie inny sens, niż ten, do którego jesteśmy przyzwyczajeni.


